PiS i SP: bezprawie i polityczna zemsta na ministrze
Aby dokonać przeszukania w domu posła, trzeba doręczyć mu postanowienie, potrzebne jest też uchylenie mu immunitetu przez Sejm - tłumaczyli politycy PiS i SP, komentujący akcję służb w domu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Wcześniej Prokuratura Krajowa informowała, że w różnych miejscach w kraju, na polecenie prokuratorów zajmujących się badaniem wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości, trwają przeszukania.
Urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości zatrzymani
Służby w domu Ziobry. Jaki: „Wybijali szyby”
Jeszcze wcześniej europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki alarmował na platformie X (dawniej Twitter), że „na polecenie neoprokuratorów Tuska i Bodnara służby włamały się do domu” Ziobry. „W tej samej sprawie rano Bodnarowcy weszli do domów posłów Wosia, Romanowskiego i Mateckiego” – dodał Jaki.
Nielegalne najście
Na konferencji w Sejmie szef klubu PiS Mariusz Błaszczak i politycy Suwerennej Polski ocenili, że doszło do nielegalnego najścia na dom Zbigniewa Ziobry.
Prokuratura przejęta przez „koalicję 13 grudnia” powołała prokuratorów nielegalnie, łamiąc prawo i ci prokuratorzy właśnie wykonują polecenia, jakie otrzymali - mówił Błaszczak.
W jego ocenie kwestia Funduszu Sprawiedliwości to temat zastępczy wobec niespełnionych obietnic wyborczych rządu Donalda Tuska.
Złamano procedury
Poseł Suwerennej Polski Michał Wójcik powiedział, że ze strony obecnego rządu mamy do czynienia tylko z igrzyskami.
To, co opowiada się w niektórych mediach na temat Funduszu Sprawiedliwości to są bajki - przekonywał.
Wójcik dodał, że prowadzone są przeszukania również u byłych wiceszefów MS Michała Wosia i Marcina Romanowskiego oraz u posła Dariusza Mateckiego. Przeszukano też dom teściów byłego ministra.
W przypadku ministra Zbigniewa Ziobry dokonano włamania do jego domu, zniszczono drzwi, wyłamano te drzwi, nikt nie poinformował ministra Ziobry o tym, że będą tego rodzaju działania – relacjonował Wójcik.
Jego zdaniem działanie te są nielegalne, ponieważ nie spełniono warunków zapisanych w procedurze karnej: nie doręczono mu stosownego postanowienia ani nie uchylono immunitetu.
Dokumenty są w ministerstwie
Poseł SP Jacek Ozdoba dodał, że z jego wiedzy wynika, iż prokuratorzy uczestniczący w przeszukaniach, zostali wcześniej zdegradowani lub wysłani na tzw. delegację.
Mamy do czynienia z sytuacją zemsty politycznej przy użyciu prokuratury, która nie ma umocowania prawnego - powiedział Ozdoba.
Dodał, że wszystkie dokumenty i „wszystkie aspekty funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwości” znajdują się w budynku Ministerstwa Sprawiedliwości.
Zespół powołany przez Bodnara
Pod koniec stycznia prokurator generalny Adam Bodnar powołał zespół śledczy w Prokuraturze Krajowej do zbadania prawidłowości zarządzania i wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości, powołanego do zapewnienia natychmiastowej i bezpłatnej pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem. Kierownikiem zespołu została prok. Marzena Kowalska.
Karol Kostrzewa (PAP)/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Ranking lokat! Powiew wiosny w ofercie depozytów
Adam Glapiński „nie odsunie się” od zarządzania NBP
Blamaż Rosji: Ostatnie okręty desantowe - zniszczone!