Informacje

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wygłasza oświadczenie dla mediów / autor: PAP/Paweł Supernak
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wygłasza oświadczenie dla mediów / autor: PAP/Paweł Supernak

Ile każdy Polak traci na rządach Tuska?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 30 kwietnia 2024, 16:03

  • Powiększ tekst

W praktyce zapadła decyzja, że nie będzie budowany Centralny Port Komunikacyjny; musimy się temu zdecydowanie przeciwstawić, bo Polska nie może być krajem peryferyjnym, potrzebujemy lotniska na miarę naszego kraju - powiedział we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kaczyński we wtorkowym oświadczeniu odnosząc się do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, podkreślił, że ”w praktyce zapadła decyzja o tym, że nie będzie budowane CPK„. Odniósł się w ten sposób do poniedziałkowej informacji o rozbudowie Lotniska Chopina w Warszawie do przepustowości ok. 30 mln pasażerów rocznie w 2029 r. Zdaniem pełnomocnika ds. CPK Macieja Laska, w 2035 r. cały ruch lotniczy z Warszawy będzie mógł zostać przeniesiony do planowanego portu w Baranowie.

»» O decyzji w sprawie CPK czytaj tutaj:

Wyrok na CPK ogłoszony! Okęcie idzie do rozbudowy

Błaszczak: odroczenie CPK to cios w obronność Polski

CPK dla rozwoju i bezpieczeństwa Polski

Możliwość tej rozbudowy (lotniska Chopina) to jest co najwyżej 35 mln pasażerów (rocznie), a więc to jest takie skromne lotnisko. To jest najlepszy dowód na to, że ta operacja, której źródeł trzeba poszukiwać w Berlinie i sądzę że się je tam znajdzie, jest prowadzona” - powiedział Kaczyński.

Zdaniem prezesa PiS, budowa CPK jest ważna dla przyszłości kraju, ponieważ z jednej strony wiąże się z dalszym rozwojem gospodarczym, w dłuższym okresie prowadzącym do deprowincjonalizacji Polski. Z drugiej strony, ocenił, ma znaczenie militarne, jako miejsce potencjalnie służące do lądowania ciężkich samolotów transportowych i bojowych.

Polska nie może być krajem peryferyjnym, prowincjonalnym. Musimy się zdecydowanie temu przeciwstawić. Nie mamy wielkiego lotniska i powinniśmy mieć na miarę naszego kraju wielkie lotnisko” - oświadczył prezes PiS.

Ile każdy Polak traci na rządach Tuska?

Jak jednocześnie zauważył, wtorek jest ostatnim dniem rozliczeń podatkowych. “Dzisiaj każdy może sobie obliczyć, o ile został oszukany przez Donalda Tuska, bo miało być 60 tysięcy złotych wolne od podatku. Czyli jeżeli ktoś zarabia 60 tysięcy złotych rocznie i jest blisko tzw. mediany w tej chwili, wtedy traci na tym 5400 zł” - powiedział Kaczyński. “Jeżeli na przykład ktoś zarabia tylko 40 tysięcy złotych rocznie, to wtedy traci 1800 złotych” - zaznaczył.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wygłasza oświadczenie dla mediów / autor: PAP/Paweł Supernak
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wygłasza oświadczenie dla mediów / autor: PAP/Paweł Supernak

Brak tarcz ochronnych uderzy w ludzi i firmy

Prezes PiS mówił także o podjęciu “inicjatywy obywatelskiej”, z powodu “wycofywania tarcz, które osłaniały zarówno indywidualne gospodarstwa domowe, jak i zakłady pracy przed skutkami podwyżek cen energii”.

“Jeżeli chodzi o energię czerpaną z gazu to z 200,17 zł za MWh mamy w tej chwili 290,97 zł. Jeżeli chodzi o energię elektryczną, to z 400 zł mamy 512 zł. A dla instytucji podniesienie wyniesie już nawet nie z 400 zł do 512 zł, tylko do 693 zł. To są poważne sumy i to się przełoży na ceny także innych towarów” - podkreślił Kaczyński.

W środę 24 kwietnia do możliwych podwyżek cen gazu, energii elektrycznej i wody odnosił się również b.premier, poseł PiS Mateusz Morawiecki. Apelował do rządu, aby „natychmiast przyjąć propozycje tarczy” PiS.

»» O apelu ws. rządowych tarcz ochronnych czytaj więcej tutaj:

Morawiecki apeluje o tarcze ochronne dla Polaków

Morawiecki ocenił, ocenił, że podwyżki mają być skonstruowane w taki sposób, że jeśli „ktoś ma dom z basenem, to będzie mógł ten dom z basenem ogrzewać stosunkowo tanio”. Ale, jak dodał, „jak ktoś ma małą firmę, piekarnię, zakład fryzjerski, albo jak ktoś prowadzi szpital czy inny podmiot wrażliwy, szkołę, przedszkole, żłobek - wszystkie one będą musiały zapłacić za prąd drożej„.

My przeciwko takiej logice zdecydowanie protestujemy” - zaznaczył Morawiecki. „Protestujemy i jednocześnie apelujemy do rządu, żeby wziął się wreszcie do roboty. Nie szukał tematów zastępczych, tylko przygotował tarczę z prawdziwego zdarzenia” - dodał.

Adrian Kowarzyk, Agata Porażka (PAP), sek

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

A jednak! Polskie F-35 bez biało-czerwonej szachownicy

Cena gazu wzrośnie. I to drastycznie

Naturalny korek uratuje oceany

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych