Fala zwolnień sunie przez Niemcy
Symptomy spowolnienia gospodarczego w Niemczech są coraz bardziej widoczne. Widać je zarówno po wskaźnikach, jak i po rynku pracy. Od początku roku wiele przedsiębiorstw zdecydowało się zredukować łącznie kilkadziesiąt tysięcy etatów. Przyczyny zwolnień w to m.in. koszty energii, pracy i transformacji.
Od początku roku w wielu niemieckich firmach wprowadzany jest skrócony czas pracy, co gorsza planowane są też zwolnienia. Do sektorów najbardziej dotkniętych redukcjami etatów należy branża motoryzacyjna - analizuje portal money.pl i wylicza:
Koncern ZF, czołowy dostawca podzespołów motoryzacyjnych z siedzibą w Friedrichshafen, ogłosił plany zamknięcia dwóch fabryk i likwidacji aż 12 tys. miejsc pracy, co stanowi około 25 proc. całego zatrudnienia firmy w Niemczech.
Continental, producent opon z Hanoweru, zapowiedział zwolnienie ponad 7 tys. pracowników do 2025 r.
Bosch, największy na świecie dostawca części samochodowych z siedzibą w Gerlingen, zredukuje 4 tys. etatów. Transformacja w kierunku elektromobilności wymusza na firmie głęboką restrukturyzację.
Problemy dotykają także inne branże. Bayer, chemiczno-farmaceutyczny gigant z Leverkusen, planuje likwidację 4,5 tys. miejsc pracy.
Deutsche Bank - pracę straci 800 osób w oddziale we Frankfurcie nad Menem.
Operator telefonii komórkowej Vodafone zapowiedział zwolnienie 1300 osób w Düsseldorfie.
Natomiast Firma Miele z Gütersloh, znana z produkcji sprzętów gospodarstwa domowego, zlikwiduje 2700 etatów, w tym przeniesie 700 miejsc pracy do swojej fabryki w Polsce.
»» Czytaj tutaj: Siemens redukuje: ponad 4 tys. ludzi traci pracę
Nawet stosunkowo młoda branża odnawialnych źródeł energii nie uniknęła zwolnień. Siemens Games, hiszpańska spółka zależna koncernu Siemens Energy z Monachium, planuje likwidację około 700 etatów - przypomina money.pl.
na podst. money.pl/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Dezubekizacja do śmieci: Sądy zwracają miliardy