Obywatelski projekt "Stop podwyżkom" ze wsparciem PiS
Domagamy się, aby rząd koalicji 13 grudnia rozpatrzył obywatelski projekt ustawy „Stop podwyżkom od lipca”, żeby wprowadzić jasne reguły wsparcia dla ludzi - mówił w poniedziałek szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Politycy klubu PiS podczas poniedziałkowej konferencji prasowej przypomnieli, że 1 lipca zakończyło się obowiązywanie tzw. tarcz energetycznych i wskazywali, że Polaków czekają podwyżki, m.in. cen energii, gazu i ciepła systemowego.
„To jest to wszystko, co funduje Donald Tusk i jego ekipa polskim gospodarstwom domowym. Jest to wyraz nieudolności rządu koalicji 13 grudnia” - mówił szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Bajki o podwyżkach
W jego ocenie minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska i wiceszefowie tego resortu „starają się opowiadać różne bajki, że uciążliwość podwyżek będzie mniejsza, niż oczekiwano”.
„Podwyżki są realne, są faktem. Zostały dokonane w dwóch taktach niejako, dlatego że 1 lipca wzrastają ceny energii, a potem - 1 stycznia przyszłego roku kolejna podwyżka” - dodał.
Obywatelski projekt
Błaszczak przypomniał, że PiS zgłosiło na początku czerwca obywatelski projekt „Stop podwyżkom od lipca”, pod którym podpisało się ponad 140 tys. osób.
Ten projekt nie został pod obrady poddany na posiedzeniu Sejmu, które skończyło się w ostatni piątek. Marszałek Sejmu mówi, że na przyszłym posiedzeniu Sejm się tym projektem zajmie, ale pewnie znając tych, którzy dziś Polską rządzą, ten projekt trafi gdzieś do komisji i będzie w komisji leżał.
„W związku z tym domagamy się tego, żeby rząd koalicji 13 grudnia rozpatrzył obywatelski projekt ustawy Stop podwyżkom od lipca. Żeby wprowadzić jasne reguły wsparcia dla ludzi, a więc reguły takie, jakie były za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, a nie poprzez upokarzające procedury, wnioski, które mają składać gospodarstwa domowe” - mówił polityk PiS.
140 tys. podpisów
„Domagamy się, żeby projekt obywatelski, pod którym złożyło podpisy ponad 140 tys. Polaków, złożony 7 czerwca br. stał się obowiązującym w naszym kraju prawem” - podsumował Błaszczak.
W podobnym tonie wypowiadali się poseł klubu PiS Janusz Kowalski oraz europoseł Waldemar Buda.
„Nie składamy broni. Nie po to prosiliśmy 140 tys. obywateli, żeby złożyli podpis pod naszą inicjatywą, żeby dziś powiedzieć +przegraliśmy+, absolutnie nie. Rząd dąży i wprowadza podwyżki, a my będziemy wszystkimi siłami i możliwościami próbowali je zatrzymać albo zniwelować” - powiedział Buda.
Dodał, że politycy PiS żądają wprowadzenia projektu na najbliższe posiedzenie Sejmu.
Czym jest ten projekt?
Celem projektu ustawy „Stop podwyżkom do lipca” jest utrzymanie cen gazu i energii na dotychczasowym poziomie.
Do końca czerwca obowiązywało zamrożenie cen energii elektrycznej dla uprawnionych odbiorców na poziomie 412 zł za MWh i gazu na poziomie 200,17 zł za MWh.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
PKP Cargo: łatwiej będzie zwolnić i sprzedać AKTUALNE!
Scholz poniżył Tuska: Niemcy nie chcą wspólnej obrony!
Orlen sprzedał spółkę zarządzającą magazynami gazu
Przywieźli 8 ton „masła” z Ukrainy. Natychmiastowy zwrot
Uchwalona w maju ustawa mająca na celu ograniczenia cen energii elektrycznej, gazu ziemnego i ciepła systemowego zakłada wprowadzenie ceny maksymalnej za energię elektryczną w okresie lipiec-grudzień 2024 r., na poziomie 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych oraz na poziomie 693 zł/MWh dla jednostek samorządu terytorialnego i podmiotów użyteczności publicznej, a także dla małych i średnich przedsiębiorstw. Gospodarstwa domowe mają być zwolnione z opłaty mocowej, co ma dodatkowo ograniczyć prognozowany od 1 lipca wzrost rachunków za energię elektryczną.
W przypadku gazu ustawa likwiduje od 1 lipca zamrożenie ceny dla odbiorców taryfowanych na poziomie 200,17 zł za MWh, a wprowadza cenę maksymalną, równą taryfie największego sprzedawcy detalicznego - PGNiG OD.
Zgodnie z konstytucją inicjatywa ustawodawcza przysługuje grupie co najmniej 100 tys. obywateli mających prawo wybierania do Sejmu. Przepisy stanowią, że po zebraniu tysiąca podpisów z poparciem dla projektu ustawy pełnomocnik komitetu inicjatywy ustawodawczej zawiadamia marszałka Sejmu o utworzeniu komitetu. Jeżeli zawiadomienie odpowiada warunkom określonym w ustawie o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli, marszałek Sejmu, w terminie 14 dni od jego doręczenia, postanawia o przyjęciu zawiadomienia. Projekt ustawy wraz z załączonym wykazem podpisów obywateli popierających go, nie może zostać wniesiony później niż trzy miesiące od daty postanowienia marszałka Sejmu o przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu komitetu.
PAP/ as/