Niemcy straszą słabym NATO! "Za późno na pokonanie Rosji"
„Po aneksji Krymu w 2014 r., Europejczycy mieli wystarczająco dużo czasu, żeby się dozbroić. Teraz jest za późno. Losy kontynentu zależą od wyniku wyborów prezydenckich w USA” - pisze Nikolaus Busse w czwartkowym wydaniu „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Komentator zaznaczył, że Sojusz jest „bezradny” wobec procesu starzenia się prezydenta USA Joe Bidena - swojego najważniejszego przywódcy.
Krytyka Bidena
Busse uważa, że Biden błędnie ocenia swoje siły, a jubileuszowy szczyt NATO w Waszyngtonie stał się „publicznym testem” jego zdolności do sprawowania roli głównodowodzącego.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
W niedziele nie wsiądziesz do samochodu. Wielki plan
Miał być akademik za 1 zł, jest za 1533 zł
Czy ścieżka do likwidacji 800+ już jest rozpisana?
Ekipa Tuska szuka noclegów dla cudzoziemców?
Z politycznego punktu widzenia ta sytuacja jest symbolem „zastanawiającego stanu”, w jakim znalazł się Zachód. „Siła odstraszania NATO i życie Ukrainy zależą od jednego człowieka - Bidena” - czytamy w „FAZ”.
Busse podkreślił, że zasada obrony każdego centymetra obszaru Sojuszu będzie obowiązywała tylko wtedy, gdy Biały Dom pozostanie w rękach Demokratów. Zdaniem komentatora, Putin też czeka na dzień wyborów w USA - 5 listopada.
To, że losy Europy zależą od wyniku wyborów w USA, jest świadectwem na prawdziwą nędzę Sojuszu.
„Za późno”
Jego zdaniem obecnie „jest już za późno”, a jedna trzecia członków NATO nadal nie osiągnęła 2 proc. PKB na obronność. „Biden ufa Wszechmocnemu, Europie nie pozostaje wiele więcej” - pisze w konkluzji Nikolas Busse w „FAZ”.
Jacek Lepiarz
PAP/ as/