INWAZJA NA UKRAINĘ
Rosja: walki w okolicy elektrowni jądrowej!
Trwają walki kilkadziesiąt kilometrów od elektrowni atomowej leżącej w mieście Kurczatow w obwodzie kurskim na zachodzie Rosji, atakowanym od wtorku przez siły ukraińskie – poinformował w piątek przedstawiciel władz miejskich na Telegramie.
„Kilkadziesiąt kilometrów od naszego miasta trwają działania bojowe. Sytuacja jest napięta, obowiązuje stan nadzwyczajny” – napisał Igor Korpunkow, cytowany przez PAP.
Czytaj więcej o ofensywie Ukrainy:
Rosja w panice: Ogłasza „stan nadzwyczajny”
Kolejne zdobycze Ukrainy! Putin drży
Ukraińcy wdarli się do Rosji! Przełom w wojnie?
Wojnę na Ukrainie zakończyłyby sankcje na Chiny
Dlaczego uderzenie na Kursk? Wojskowy wyjaśnia
Zapewnił, że mimo to wszystkie służby i przedsiębiorstwa pracują, a on sam przebywa w mieście.
Stan nadzwyczajny
W piątek wprowadzono w obwodzie kurskim stan nadzwyczajny o charakterze federalnym. Powodem jest trwająca tam od wtorku ofensywa siła ukraińskich. Według amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) w niektórych miejscach przeniknęły one już na 35 km w głąb regionu - podaje Polska Agencja Prasowa.
Rosja przerzuca rezerwy
Do obwodu kurskiego Rosji, atakowanego od wtorku przez siły ukraińskie, są przerzucane dodatkowe siły – poinformowało we wtorek rosyjskie ministerstwo obrony.
Według komunikatu resortu kolumny, w których znajdują się m.in. wyrzutnie rakietowe Grad, sprzęt artyleryjski, czołgi oraz samochody Urał i KamAZ, kierują się w stronę miejsca, z którego siły ukraińskie rozpoczęły atak.
W internecie już jednak można zobaczyć nagrania przedstawiające, dosłownie, masakrę jaką zgotowali Rosjanom Ukraińcy. Na filmach, nagrywanych przez samych Rosjan, widać zniszczone kolumny pojazdów i dziesiątki zwłok żołnierzy, Mówi się, że w jedną noc Rosjanie mogli stracić nawet batalion!
Wszystko zgodnie z planem?
Jak komentował wczoraj dla telewizji Nexta Władysław Sełeżniow, pułkownik Zbrojnych Sił Ukrainy (ZSU) i zarazem były szef biura prasowego armii, cele Ukraińców w obwodzie Sudża są inne niż się przyjmuje. W istocie operacja miała przełamać gromadzenie zasobów przez Rosję w rejonach Kurskim, Briańskim i Biełgorodzkim.
Jak wykazał wojskowy:
Nieprzyjaciel będzie zmuszony zweryfikować plany, reagując na operację osłabiając obecność na froncie.
Podobnego zdania był analityk Piotr Langenfeld, który sugerował, że akcja Ukraińców może być wielką dywersją.
Jeśli Rosja kieruje w ten region nowe siły, to plan o którym czytamy najwyraźniej się powiódł.
Paranoja paraliżuje Rosjan
Otwarte pozostaje pytanie o to skąd Rosjanie prześlą rezerwy? Należy pamiętać o czynniku często pomijanym przez komentatorów, mianowicie - nierealistycznym postrzeganiu rzeczywistości przez prezydenta Rosji i jego współpracowników.
Ci bowiem, co deklarowali wprost wielokrotnie, są święcie przekonani, że agresorem jest NATO, zaś fakt rozszerzenia Sojuszu o takie kraje jak Szwecja czy granicząca z Rosją Finlandia traktują jako akt agresji, przyczynek do możliwej inwazji! Dowodem na to są też przesunięte na „kierunek fiński” siły wojskowe, mające zabezpieczać granicę przed atakiem Finów.
To co dla nas brzmi absurdalnie, dla Rosjan jest oczywistością.
PAP/ X/ as/
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Polskie TSL na skraju przepaści. CPK ostatnią deską ratunku
Casus PKP Cargo. „Nie pozwólmy ekipie Tuska rozmontować polskiej gospodarki!”
Rośnie problem. Banki mają za dużo wolnej gotówki
Siatkarze nie dostaną mieszkań. Nawet za złoty medal!
»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj: