Informacje

Stanowisko moździerzowe ukraińskich żołnierzy 24. Brygady Zmechanizowanej w regionie donieckim. Zdjęcie nie dotyczy opisywanego rejonu walk / autor: PAP/ EPA/Press service of 24 Mechanized brigade
Stanowisko moździerzowe ukraińskich żołnierzy 24. Brygady Zmechanizowanej w regionie donieckim. Zdjęcie nie dotyczy opisywanego rejonu walk / autor: PAP/ EPA/Press service of 24 Mechanized brigade

INWAZJA NA UKRAINĘ

Dlaczego uderzenie na Kursk? Wojskowy wyjaśnia

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 8 sierpnia 2024, 11:55

  • Powiększ tekst

Ukraińcy dokonali bezprecedensowego ruchu, wdzierając się w głąb Federacji Rosyjskiej. Według danych pozyskiwanych przez analityków Ukraińcy mieli wedrzeć się w głąb Rosji, konkretnie w obwodzie Sudża. Zagrożony jest też Kursk.

Jak dotąd, według danych analityków, Ukraińcy mieli zrealizować wstępne cele operacji - nie tylko zajęli ok. 15 km terytorium Federacji Rosyjskiej, ale też udało im się zniszczyć przepompownię gazu w okolicach miasta Sudża, co według komentujących sprawę ekspertów miało być jednym z zadań.

Czytaj więcej o ofensywie Ukrainy:

Kolejne zdobycze Ukrainy! Putin drży

Ukraińcy wdarli się do Rosji! Przełom w wojnie?

Pokój (nie) za wszelką cenę

Wojnę na Ukrainie zakończyłyby sankcje na Chiny

Ale nie tylko ono, bowiem wiele wskazuje na to, że akcja jest w istocie… jedną wielką dywersją!

Matka Wszystkich Dywersji

Jak komentuje dla telewizji Nexta Władysław Sełeżniow, pułkownik Zbrojnych Sił Ukrainy (ZSU) i zarazem były szef biura prasowego armii, cele Ukraińców w obwodzie Sudża są inne niż się przyjmuje.

W istocie operacja miała przełamać gromadzenie zasobów przez Rosję w rejonach Kurskim, Briańskim i Biełgorodzkim.

Nieprzyjaciel będzie zmuszony zweryfikować plany, reagując na operację osłabiając obecność na froncie.

Nowoczesna wojna

Analitycy wskazują, że operacja była świetnie przygotowana zaś tzw. op-sec (operational security) czyli dyskrecja działań, była na najwyższym poziomie. Zaledwie kilka dni wcześniej prezydent Ukrainy „witał” samoloty F-16, dziś mają one zaś brać udział w operacji, współpracując z siłami lądowymi, które też operują na zachodnim sprzęcie.

Ale to nie koniec, bowiem, jak wskazuje wojskowy, także i drony niosą śmierć Rosjanom:

Armia Ukrainy zdołała zniszczyć śmigłowiec Mi-28 za pomocą drona.

Słowa wojskowego są więc potwierdzeniem porannej analizy Piotra Langenfelda, który tak pisał o sytuacji w Rosji:

Ukraińskie oddziały posuwają się od siedmiu do dziesięciu kilometrów dziennie. Na teren Rosji weszło 18 batalionów - jak podają przeróżne źródła. Do 6 Brygad może być w rezerwie. Rosjanie rzucili pułk zmobilizowanych, którzy zajmowali się logistyką… albo kopali okopy.

Langenfeld sugerował, że Rosja może mieć problem z uzupełnieniem strat. Wprost stwierdza, że Rosjanie muszą przerzucić żołnierzy z innych rejonów:

No, ale jak? Koleją? Tu pisze się że system „żelaznych darog” już mocno przeciążony. A tu trzeba w kilka dni przewieźć wymęczonych sołdatów z frontu albo… młodych z poboru.

Według eksperta:

Trzeba opierać się na ciężarówkach. A te to łakomy kąsek dla dronów. Ukraina stosuje tego ogromne ilości. Tworzy się podobno 10 km „bańka” antydostępowa dla frontu.

Atak w internecie?

Operacja ma prawdziwie horyzontalny charakter, bowiem od kilku godzin Rosjanie narzekają, że nie działa u nich internet!

Brakuje dostępu do takich aplikacji jak YouTube. Czy to przypadkowa korelacja? A może jest to efekt działań sił ukraińskich walki elektronicznej i cybernetycznej? Tego jeszcze nie wiemy.

Setki poddających się

Tymczasem na froncie mamy do czynienia z dantejskimi scenami. Według danych fotograficznych zaskoczeni Rosjanie w okolicach Sudży mieli poddawać się setkami. Na zdjęciach z tego obszaru widać zniszczony sprzęt i kolumny jeńców.

Warto też wskazać, iż w regionie stacjonował „doborowy” oddział tzw. kadyrowców, czyli wojskowych rodem z Czeczenii. Nie na wiele zdali się oni armii rosyjskiej - według ustaleń analityków na samym początku walk… uciekli!

Wciąż jednak niewiele wiemy o dzisiejszych działaniach. Pewne jest tylko jedno - jeśli w istocie celem operacji była dywersja i próba odciągnięcia jednostek frontowych, to - w przypadku powodzenia - będziemy mieli do czynienia z akcją, która przejdzie do wojskowych podręczników taktyki.

X/ Nexta/ Piotr Langenfeld/ as/

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

RPO broni kierowców przed gigantycznymi karami!

Rośnie problem. Banki mają za dużo wolnej gotówki

Segregacja śmieci. Będzie aż sześć pojemników

To koniec! Hotel Marriott zniknie z mapy Warszawy

»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj:

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych