Kangur znowu w więzieniu. Przyskakał dobrowolnie
Kangur, który przed tygodniem uciekł z otwartego więzienia w czeskich Jirzicach koło Nymburka, sam wrócił do zakładu karnego - poinformowała w sobotę w serwisie X służba więzienna. Uciekinier jest w dobrym stanie, chociaż był wygłodzony.
„Przyskakał do więzienia sam i dobrowolnie, a skazańcy i opiekunowie złapali go w siatkę od gry w siatkówkę i przynieśli do zagrody do drugiego kangura” - głosi wpis służb więziennych.
Drugi kangur także uciekł przed tygodniem z zakładu karnego, ale sam szybko zrezygnował z wolności.
Kangur-uciekinier przez tydzień ukrywał się najprawdopodobniej w okolicznych lasach i mimo apeli do lokalnych mieszkańców nie uzyskano o nim żadnych informacji.
Kangury i inne zwierzęta żyjące w otwartym zakładzie karnym uczestniczą w programach pomagającym więźniom w powrocie do życia na wolności. W otwartej części więzienia 32 skazanych mieszka w kilku małych domkach. Placówka znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie zamkniętego zakładu karnego.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Wojsko Polskie dostanie „prezent” na swoje święto
Siatkarze nie dostaną mieszkań. Nawet za złoty medal!
Czy wyrok na Olefiny III został wydany?
Obajtek do zarządu Orlenu: chcecie rynek oddać Niemcom?
»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj: