Trump: Europa musi wydawać więcej na wojsko
Będę nalegał, by państwa NATO wydawały 3 proc. PKB na obronność, 2 proc. to była kradzież stulecia - powiedział były prezydent USA Donald Trump. Kandydat Republikanów w wyborach prezydenckich stwierdził, że byłby gotowy pomóc sojusznikom, jeśli zrównają swoje wydatki na wojsko z Ameryką.
Donald Trump wygłosił w poniedziałek przemówienie do stowarzyszenia żołnierzy Gwardii Narodowej w Detroit.
3 proc. PKB
Przez lata wszystkie te kraje NATO wydawały znacznie mniej niż 2 proc. PKB na swoje siły zbrojne, pozostawiając nasze siły przeciążone. To my pokrywaliśmy różnicę, płacąc za to, aby nadrobić niedobory i pomóc odstraszyć zagrożenia” - powiedział Trump.
Tak jak robi to niemal podczas każdego wystąpienia Trump oskarżał państwa europejskie o to, że wykorzystują USA.
Będę nalegał, żeby każdy kraj NATO musiał wydawać co najmniej 3 proc., trzeba przejść do 3 proc. 2 proc. to kradzież stulecia, zwłaszcza biorąc pod uwagę, ile my płacimy - dodał.
Według danych NATO, obecnie jedynie pięć państw członkowskich wydaje na obronność ponad 3 proc. PKB: Polska, Estonia, USA, Łotwa i Grecja. 2/3 państw spełnia wymóg wydatków na poziomie 2 proc.
Postulat podniesienia tego progu do 3 proc. zgłosił w marcu prezydent Andrzej Duda przed wizytą w Białym Domu, choć nie został on poparty przez prezydenta Joe Bidena. Duda omówił go jednak podczas późniejszej rozmowy z Donaldem Trumpem w Nowym Jorku w kwietniu.
Musicie płacić
Trump stwierdził też, że Europie powinno zależeć na większym wspieraniu Ukrainy, a Ameryka rzekomo płaci na ten cel o 150 mld dolarów więcej (według danych UE to Europa łącznie wydaje więcej).
Po raz kolejny przytoczył anegdotę ze szczytu NATO, kiedy powiedział jednemu z przywódców państwa sojuszu, że nie będzie bronił krajów, które nie płacą wystarczająco na obronność.
Tracimy na obronie Europy setki miliardów dolarów. Wszystko, co mówię to: musimy wyrównać. Pomożemy wam, ale musicie płacić - powiedział.
Kandydat Republikanów na prezydenta USA stwierdził też, że amerykańskie wojsko „nie ma już żadnej amunicji”, bo „rozdała ją różnym grupom, głównie Ukrainie”. Jednocześnie skrytykował rządzących za „głupotę”.
Z poparciem Demokratki
Podczas wydarzenia w Detroit oficjalnie Trumpa poparła była kongresmenka Demokratów Tulsi Gabbard, oskarżana w przeszłości przez większość polityków partii o powielanie narracji Kremla. Gabbard ubiegała się o nominację na prezydenta w prawyborach Demokratów w 2020 r., ale nigdy nie zebrała w nich więcej niż 2 proc. głosów.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)/bz
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Już 2 września rusza telewizja wPolsce24!
Branża tonie? Spadek produkcji aut o 72 proc. w lipcu
Dramat! Załamanie w wynikach finansowych polskich firm
»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj: