Komisja odrzuciła system kaucyjny! Co teraz?
Według samorządowców, system kaucyjny ma zbyt wiele zapisów niekorzystnych dla miast. Samorządy nie chcą ponosić dodatkowych kosztów związanych z jego wprowadzeniem, więc odrzucili w ramach konsultacji rządowych projekt ustawy o systemie kaucyjnym. Co dalej? Czy rząd będzie musiał płacić Brukseli kary?
Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST) odrzuciła projekt ustawy o systemie kaucyjnym, która ma wejść w życie od przyszłego roku. Jak napisał Business Insider Polska, już tydzień temu zespół KWRiST ds. energii, klimatu i środowiska wydał taką rekomendację, co zapowiadało decyzję odmowną Komisji. System kaucyjny już raz przegłosowano (Ustawa z 13 lipca 2023 roku o zmianie ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi). Będący dziś na tapecie projekt nowelizacji ma na celu doprecyzowanie przepisów dotyczących wydawania, cofania i zmieniania zezwolenia na prowadzenie systemu kaucyjnego. Kaucja ma „podążać za opakowaniem” w całym łańcuchu sprzedaży. Od 1 stycznia 2025 roku, przy zakupie napoju będzie pobierana opłata w wysokości 50 gr za butelki PET i za puszki oraz 1 zł za butelki szklane wielokrotnego użytku (w tym przypadku od 1 stycznia 2026 roku). Zwracając takie butelki czy puszki, odzyskiwałoby się pobraną kwotę.
Skąd ten sprzeciw?
Samorządy wyliczyły jednak, że przyjęcie ustawy w obecnym kształcie oznaczałoby podwyżkę opłat związanych ze zbieraniem śmieci o 10-20 proc. Dlaczego? To proste, skoro ze strumienia odpadów wypadną te najcenniejsze, to przychody miast i gmin ze sprzedaży odpadów zmaleją. A, jak pisze Business Insider Polska – prawo nie pozwala samorządom finansować luki w systemie zbiórki z innych źródeł niż opłaty śmieciowe, więc całość trzeba zmieścić w tej opłacie.
Teoretycznie (trudno określić czy tak się stanie) ustawa ma obniżyć koszty gmin, które powinny uniknąć, odprowadzanych do Brukseli, kar finansowych za niedotrzymanie wymaganych poziomów recyklingu odpadów komunalnych. Przypomnijmy te limity: 55 proc. do 2025 roku, 60 proc. do 2030 roku i 65 proc. do 2035 roku. Obecnie za niezebrane odpady z tworzyw sztucznych Polska płaci rocznie około 2 mld zł – 800 euro za każdą tonę nieodzyskanego materiału. Ministerstwo Klimatu i Środowiska twierdzi, że system kaucyjny pozwoli przekroczyć 90 proc. selektywnej zbiórki opakowań (poziom ustalony przez Komisję Europejską od 2029 roku).
Luki w projekcie
Rzeczywiście, po wejściu w życie nowych przepisów w aktualnym kształcie, potencjalnie spadną samorządom unijne kary za zbyt niski poziom recyklingu i zbiórki odpadów, jednak ustawa zawiera zapisy związane ze sprawozdawczością organizatora systemu, które wcale tego nie gwarantują. Są one bowiem bardzo ogólne. W rezultacie nie da się zweryfikować czy zadeklarowane dane są zgodne z rzeczywistością i czy np. część odpadów nie pochodzi z innej gminy. W rezultacie samorządowcy są zdani na sprawozdawczość organizatora systemu.
Źródło: Business Insider Polska
Oprac. GS
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Skandal! Zalało nas 40 tys. ton niemieckich ziemniaków
Niebywałe! Te zabawki szpiegują Twoje dziecko!
Już 2 września rusza telewizja wPolsce24!
»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj: