
Perspektywa solidnego startu tygodnia
U progu nowego tygodnia potężnie drożeją giełdy azjatyckie. Nikkei zyskuje ponad 3 proc., Hang Seng 2,2 proc. Rynek w Tokio nie przestaje rosnąć w nadziei na ekspansję fiskalną, którą zaprezentuje premier Sanae Takaichi, olbrzymi optymizm panuje wokół porozumienia amerykańsko-chińskiego po weekendowych wypowiedziach Scotta Bessenta i Donalda Trumpa. Wszystko wskazuje, że najbliższe dni mogą przynieść wzrosty, dzisiejsza sesja niemal na pewno rozpocznie się na plusach.
Piątkowa sesja w Europie przebiegała pod dyktando czwartkowych obaw wokół amerykańskiego sektora banków regionalnych, które rozlały się na sektor finansowy także na naszym kontynencie. Spadki na głównych giełdach były jednak bardzo zróżnicowane. O ile DAX tracił 1,82 proc., a FTSE MiB 1,45 proc., CAC40 zaledwie 0,18 proc., a IBEX 0,29 proc.. Stoxx600, najlepiej oddający sytuację w całej Europie, spadł o 0,95 proc., banki traciły 1,92 proc., jeszcze gorzej zachowywał się spadający o 1,94 proc. przemysł. Wśród największych spółek negatywnie wyróżniało się Novo Nordisk (-6,38 proc.) tracące po komentarzach Donalda Trumpa na temat docelowych cen Ozempicu w USA, HSBC traciło 2,51 proc., Siemens 2,60 proc., Airbus 2,48 proc. Bezwzględnie największą gwiazdą był drożejący o 12,98 proc. EssilorLuxottica, który zaprezentował inteligentne okulary Ray-Ban Meta, wyposażone w sztuczną inteligencję i pokazał rewelacyjne wyniki.
WIG20 spadł o 0,52 proc., mWIG40 o 0,11 proc., a sWIG80 o 0,32 proc. CCC (+5,38 proc.) wymazało całość spadku związanego z raportem Ningi Research, ale reakcje analityków bankowych nakazują ostrożność co do perspektyw szybkiej kontynuacji ruchu w górę. Wyraźnie drożały również CD Projekt (+1,74 proc.) oraz Budimex (+2,51 proc.), ale silnie spadały m.in. KGHM (-1,83 proc.) i PGE (-2,44 proc.).
Początkowe straty w USA zostały wymazane, a S&P500 wzrosło o 0,53 proc., NASDAQ o 0,52 proc. Ze wszystkich sektorów głównego indeksu spadały jedynie materiały (-0,35 proc.), najsilniej rosły dobra podstawowe (+1,23 proc.). Odbijał sektor finansowy, drożejąc o 0,84 proc.. O 2,46 proc. drożała Tesla, o 2,02 proc. MasterCard, o 1,94 proc. Visa. W czołówce największych firm negatywnie wyróżniało się Oracle (-6,93 proc.).
U progu nowego tygodnia potężnie drożeją giełdy azjatyckie. Nikkei zyskuje ponad 3 proc., Hang Seng 2,2 proc. Rynek w Tokio nie przestaje rosnąć w nadziei na ekspansję fiskalną, którą zaprezentuje premier Sanae Takaichi, olbrzymi optymizm panuje wokół porozumienia amerykańsko-chińskiego po weekendowych wypowiedziach Scotta Bessenta i Donalda Trumpa. Obraz płynący z chińskich danych o PKB jest mieszany, sam wzrost w 3Q2025 okazał się minimalnie lepszy od oczekiwań (4,8 proc. r/r), ale negatywnie zaskaczyły inwestycje. Źródłem niespodzianki jest przede wszystkim produkcja przemyłowa (6,5 proc. r/r vs. prognozy 5,0 proc. r/r).
Wszystko wskazuje, że najbliższe dni mogą przynieść wzrosty, dzisiejsza sesja niemal na pewno rozpocznie się na plusach, ale przebieg tygodnia zdeterminują: wynik rozmów pomiędzy Scottem Bessentem a He Lifengiem w Malezji, planowane na koniec tygodnia pomimo government shutdown dane inflacyjne z USA oraz wyniki spółek. Dzisiejszy kalendarz jest niemal pusty. Inwestorzy na kontynencie będą uważnie obserwować Francję po obniżce ratingu przez S&P z AA- do A+. Ruch był wyczekiwany, ale dopiero 28 listopada, co będzie wywierało presję na francuski dług.
Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.