Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: fot. Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne / autor: fot. Pixabay

Teraz nie tankuj: wiemy kiedy stanieją paliwa!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 6 września 2024, 13:19

    Aktualizacja: 6 września 2024, 13:24

  • Powiększ tekst

W przyszłym tygodniu paliwa nadal będą tanieć, nawet o 10 gr na litrze - poinformowali w piątek analitycy e-petrol.pl. Średnio za benzynę 95 kierowcy mogą zapłacić 5,98-6,15 zł/l, za olej napędowy 6,12-6,24 zł/l - wskazali, dodając, że może potanieć też autogaz - 2,75-2,82 zł/l.

Według analityków portalu e-petrol.pl w przeważającej części kraju kierowcy w nadchodzącym tygodniu powinni oczekiwać „wyraźnych przecen”, które mogą sięgnąć nawet 10 gr na litrze.

Jakie ceny 95?

Analiza e-petrol.pl przedstawiona w piątek wskazuje, że ceny popularnej „95” mogą najczęściej mieścić się w przedziale 5,98-6,15 zł/l. Potanieje także olej napędowy.

W zależności od regionu i typu stacji kierowcy najczęściej będą płacić za to paliwo 6,12-6,24 zł/l. W związku z obniżkami cen paliw podstawowych może potanieć też autogaz, średnio litr tego paliwa kosztować będzie 2,75-2,82 zł.

Przypomnieli, że w sprzedaży detalicznej w tym tygodniu po raz kolejny odnotowano obniżki, były one „wyraźne” i objęły wszystkie gatunki paliw oferowane na stacjach benzynowych. Notowanie e-petrol.pl z 2 września pokazało, że średnia detaliczna cena popularnej benzyny 95, po spadku o 8 groszy, wyniosła w Polsce 6,19 zł/l, a olej napędowy kosztował 6,21 zł/l. „Stosunkowo najmniejszy wydatek” za tankowanie dotyczył kierowców samochodów z instalacją gazową, którzy za litr LPG płacili 2,79 zł.

Paliwa kosztują w sprzedaży detalicznej tyle, co w październiku ubiegłego roku, a na coraz większej liczbie stacji paliw w tym tygodniu benzyna, a niekiedy też diesel, były sprzedawane po mniej niż 6 zł/l.

Wyraźna korekta cen

Zwrócili uwagę, że początek września przyniósł „wyraźną” korektę cen paliw w polskich rafineriach, a na przestrzeni kilku dni krajowe rafinerie, należące do Orlenu i Saudi Aramco Poland, „niemal codziennie” ogłaszały nowe ceny.

Łącznie na przestrzeni ostatniego tygodnia najpopularniejszy gatunek benzyny bezołowiowej 95 potaniał średnio o ponad 200 zł netto na 1000 litrów”- wyliczyli analitycy. Dodali, że obecnie średnia hurtowa cena tego paliwa wynosi 4433,80 zł. Cena oleju napędowego również spadła, ale mniej, bo o 84,60 zł do poziomu 4642,80 zł.

Obniżki cen paliw w rafineriach zaczynają jednak hamować. W najbliższych dniach zmiany będą coraz mniejsze, a w perspektywie przyszłego tygodnia możliwa jest nawet niewielka korekta w górę.

Zauważyli, że pierwszy tydzień września na rynku naftowym przyniósł wyraźny spadek cen surowca. „Notowania ropy na giełdzie w Londynie znalazły się na najniższym poziomie od początku roku, spadając w środę w trakcie dnia do 72,35 dol. za baryłkę. Taniej baryłkę ropy Brent ostatni raz można było kupić w pierwszej połowie grudnia ubiegłego roku” - dodali analitycy. Podali też, że w piątkowe przedpołudnie cena surowca w Londynie utrzymywała się na niskim poziomie, wahając się w rejonie 73 dol.

Ich zdaniem impulsem do przeceny w ostatnich dniach były informacje o możliwym odblokowaniu libijskiego wydobycia i eksportu. „Wypracowane z pomocą misji ONZ polityczne porozumienie w sprawie wyboru nowych władz banku centralnego, mającego decydujący wpływ na podział krajowych dochodów z ropy, daje nadzieję na przywrócenie dziennej produkcji w wysokości około 700 tys. baryłek” - uważają analitycy portalu. Ich ocenie w obliczu „widocznej słabości popytu na paliwa na świecie”, m.in. w Chinach, poprawa sytuacji po stronie podaży szybko przełożyła się na spadek cen na rynku naftowym.

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Gigant AGD zamyka dwie fabryki. 1800 osób na bruk

Potężny śmigłowiec dla Polski? Nadlatuje Chinook

Niemcy odcinają żywotną arterię dla polskiego portu!

Analitycy wskazali też, że przecena obserwowana na początku miesiąca doczekała się już reakcji ze strony OPEC+. „Producencka grupa, która od października miała rozpocząć stopniowe odchodzenie od ograniczeń w wydobyciu, porzuciła dotychczasowe plany. Według agencji Reutera w przyszłym miesiącu i w listopadzie nie dojdzie do zwiększenia podaży ze strony OPEC+” - przekazali analitycy e-petrol.pl.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych