Informacje

Linia produkcyjna fabryki Stellantis w Gliwicach. ZDJECIE ILUSTRACYJNE, NIE ODNOSI SIĘ DO PLANÓW STELLANTIS  / autor: materiały prasowe Stellantis
Linia produkcyjna fabryki Stellantis w Gliwicach. ZDJECIE ILUSTRACYJNE, NIE ODNOSI SIĘ DO PLANÓW STELLANTIS / autor: materiały prasowe Stellantis

W branży moto nastroje „pod psem”. Będą zwalniać

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 listopada 2024, 10:24

  • Powiększ tekst

W Polsce 32 proc. badanych firm motoryzacyjnych przewiduje zwolnienia w najbliższym roku – wynika z opublikowanego w środę raportu „MotoBarometr 2024”. To ośmiokrotnie więcej niż w 2023 r., kiedy zwolnień oczekiwało jedynie 4 proc. firm motoryzacyjnych w naszym kraju.

Z wyliczeń Stowarzyszenia Dystrybutorów i Części Motoryzacyjnych wynika, że w ciągu ostatnich 5 lat w Unii Europejskiej w obszarze produkcji części utworzono jedynie 55 tys. nowych stanowisk pracy, podczas gdy zlikwidowano ich ponad dwa razy więcej (ok. 118 tys.). Co więcej, od 2023 roku tempo redukcji zatrudnienia rośnie” czytamy w opublikowanym w środę raporcie „„MotoBarometr 2024”.

Radykalnie przybyło pesymizmu w ocenie perspektyw branży

Z raportu opracowanego przez firmę Exact x Forestall (dawniej Exact Systems) wynika, że w 2022 roku w 7 na 11 badanych krajów ponad połowa przedstawicieli zakładów motoryzacyjnych prognozowała wzrost zatrudnienia w ciągu najbliższych 12 miesięcy, w 2023 roku taki optymizm dotyczył 5 państw. W tym roku – czytamy w raporcie - nie ma ani jednego takiego kraju.

(…) w Polsce tylko co piąty respondent (21 proc.) oczekuje wzrostu zatrudnienia, co stanowi drugi najniższy wynik wśród badanych krajów (ex aequo z Czechami i Węgrami). To także najniższy wynik od początku realizacji badania, czyli od 2016 roku. Prognoza staje się jeszcze mniej optymistyczna, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w 2024 roku grono pesymistów w Polsce jest osiem razy wyższe niż w 2023 roku. Aż 32 proc. przedstawicieli automotive w Polsce planuje redukcję liczby pracowników w najbliższych miesiącach. Rok temu takiej odpowiedzi udzieliło tylko 4 proc. respondentów. Ten wynik jest najwyższym w stawce badanych krajów. Największa grupa badanych – 44 proc. - nie przewiduje żadnych zmian personalnych” – podali autorzy raportu.

Fala automatyzacji oznacza falę zwolnień

Wskazano w nim, że rośnie automatyzacja w firmach motoryzacyjnych. W Polsce aż 73 proc. ankietowanych odpowiedziała twierdząco na pytanie, czy ich firma wdrożyła rozwiązania oparte na automatyzacji lub robotyzacji produkcji. Podobną odpowiedź udzieliła również zdecydowana większość respondentów w pozostałych 10 badanych krajach.

„Jednym z efektów takich wdrożeń może być redukcja zatrudnienia, co potwierdzają przedstawiciele fabryk. W całej stawce badanych krajów większość zapytanych odpowiedziała twierdząco na pytanie, czy automatyzacja przyczyni się do zmniejszenia poziomu zatrudnienia w ich zakładach. W tym gronie znajduje się także Polska – 83 proc. respondentów odpowiedziało +zdecydowanie tak+ lub +raczej tak+. 13 proc. reprezentantów zakładu produkcyjnego w naszym kraju jest odmiennego zdania i nie widzi realnego przełożenia automatyzacji na mniejszy poziom zatrudnienia, a 4 proc. nie ma zdania na ten temat” – napisano w raporcie.

Badanie „MotoBarometr 2024. Nastroje w automotive w Europie” zostało przeprowadzone przez firme? Exact x Forestall (dawniej Exact Systems) na celowej próbie przedstawicieli firm z sektora automotive. Wśród nich znajdują Się m.in. producenci samochodów, poddostawcy części i komponentów samochodowych. Wielkość próby wyniosła 1001 respondentów z 11 państw (Polska, Belgia, Czechy, Francja, Hiszpania, Niemcy, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Turcja, We?gry). Badanie zrealizowano metodą telefonicznych wywiadów (CATI), ankiet online oraz ankiet indywidualnych od czerwca do lipca 2024 roku.

PAP, sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

NBP wylewa na rząd budżetowy kubeł zimnej wody

Nasza gęś zamiast do Niemiec, trafia na polskie stoły

Nanoapokalipsa. Idzie „coś”, co zaorze świat, jaki znamy

»» Daniel Obajtek tłumaczy, dlaczego spółki państwowe są w kryzysie - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych