Banki za słabe, by finansować reformy
Sektor bankowy w ujęciu realnym kurczy się – zarówno pod względem aktywów, jak i kredytów dla sektora niefinansowego. Dr Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich, mówił podczas konferencji prasowej, na której podsumowano dokonania sektora w 2024 roku, że firmy nie mają skłonności do inwestowania, a tym samym do zaciągania kredytów. Tradycyjnie, przedsiębiorcy wolą korzystać ze środków własnych, zwłaszcza, że część z nich posiada jeszcze nadwyżki pochodzące z rządowych programów anty-covidowych.
Pod względem stosunku aktywów sektora bankowego do PKB, Polska plasuje się na jednym z najniższych poziomów w Europie, do tego z tendencją zniżkową. W 2024 roku było to 90,15 proc., podczas gdy w 2020 – 100,53 proc.
Słabo z kredytowaniem firm
W sektorze bankowym już od kilku lat przyrastają głównie instrumenty dłużne. Kredyty dla sektora niefinansowego wzrastają blisko 10-krotnie wolniej. Realny poziom podaży kredytów dla sektora niefinansowego systematycznie obniża się. Roczna podaż kredytów do PKB w 2024 r. osiągnie historyczne minimum (11,09 proc. PKB). Systematycznie spada kwartalna podaż kredytów dla przedsiębiorstw – w latach 2023-2024 mamy do czynienia z prawdziwą zapaścią w zakresie kredytowania firm.
Podaż kredytów mieszkaniowych w 2024 r. przekroczy 80 mld zł, ale w relacji do PKB będzie to poziom wyraźnie niższy niż we wcześniejszych latach (ok. 13,5 mld zł to podaż w ramach Bezpieczny Kredyt 2 proc.). Udział instrumentów dłużnych w aktywach banków prawie zrównał się z udziałem kredytów dla sektora niefinansowego. Blisko 20 proc. aktywów stanowią obligacje Skarbu Państwa, PFR i BGK (jest to najwyższy poziom w Europie).
Za duża zależność od odsetek
Wynik finansowy sektora w relacji do PKB nie osiągnął historycznego maksimum, zaś rentowność aktywów na tle innych sektorów gospodarki prezentuje się umiarkowanie, a w rzeczywistości znajdują się grupie branż z najniższą rentownością. ROA w wybranych sektorach notowanych na GPW według stanu na koniec III kw. 2024 r. w przypadku banków wynosił 1,47 proc., przewyższając tylko ubezpieczenia, handel hurtowy, energetykę i górnictwo (w dwóch ostatnich przypadkach ROA był ujemny). Rentowność była najwyższa w takich sektorach, jak recykling (ROA na poziomie 10,73 proc.), sieci handlowe (6,81 proc.) i media (6,78 proc.).
Wyniki finansowe sektora bankowego w Polsce tworzone są w dominującym stopniu przez wyniki odsetkowe. To sprawia, że przyszłe spadki stóp procentowych mogą silnie oddziaływać na banki. Czy w tej sytuacji, przy spodziewanych obniżkach stóp procentowych przez RPP, możliwe jest utrzymanie przychodów banków na obecnym poziomie? Tadeusz Białek uważa, że takich przychodów nie da się utrzymać.
Według wiceprezes ZBP, Agnieszki Wachnickiej, gdyby wszystkie działające w Polsce banki – od komercyjnych po spółdzielcze – utworzyły konsorcjum, byłyby w stanie sfinansować budowę zaledwie jednej czwartej elektrowni atomowej.
Następca WIBOR-u w terminie
Tadeusz Białek, który jest także przewodniczącym Narodowej Grupy Roboczej ds. reformy wskaźników referencyjnych, poinformował o stanie prac nad następcą WIBOR-u.
Ostatnie miesiące prac NGR upłynęły na pracach analitycznych dotyczących rewizji dotychczasowej decyzji o wyborze WIRON jako wskaźnika docelowego zastępującego WIBOR. Prace zostały zainicjowane w marcu 2024 r., po wniosku Ministerstwa Finansów o przegląd i ocenę alternatywnych indeksów stopy procentowej. Celem przeglądu była weryfikacja decyzji Komitetu Sterującego NGR, podjętej we wrześniu 2022 roku, w oparciu o szerszy zakres informacji rynkowych w zmieniającym się środowisku makroekonomicznym gospodarki.
Proces wyboru propozycji indeksu mającego docelowo zastąpić WIBOR obejmował dwie tury konsultacji publicznych, w których udział wzięły instytucje finansowe krajowe i zagraniczne. 6 grudnia 2024 r. KS NGR podjął decyzję o wyborze propozycji indeksu o roboczej nazwie WIRF- jako docelowego wskaźnika referencyjnego stopy procentowej, który miałby zastąpić wskaźnik referencyjny WIBOR.
W mocy pozostaje data końcowa reformy, tj. koniec 2027 r. - WIRF- ma docelowo stać się kluczowym wskaźnikiem referencyjnym, który będzie mógł być wykorzystywany do różnych celów.
Klauzula awaryjna lub rozporządzenie
Jak dalej będzie wyglądał harmonogram prac nad wskaźnikiem? Tadeusz Białek zapowiedział aktualizację mapy drogowej, przegląd dotychczas wydanych rekomendacji i wypracowanie finalnej wersji rekomendacji dla dobrowolnej konwersji legacy portfolio produktów bankowych (w przypadku klientów indywidualnych głównie chodzi o kredyty mieszkaniowe, które nie mają klauzuli awaryjnej na wypadek zmiany indeksu). Bardzo ważnym czynnikiem do ustalenia w mapie drogowej będzie moment rozpoczęcia emisji obligacji Skarbu Państwa o zmiennym oprocentowaniu. Jak informuje ZBP, jest to krytycznie ważne dla uwiarygodnienia procesu reformy.
Co z umowami, które nie mają klauzuli awaryjnej na wypadek zmiany indeksu (są to umowy podpisane przed 2018 rokiem)? Jeżeli klient nie porozumie się bankiem i porozumienie nie zostanie zaneksowane, umowy zostaną zmienione na mocy prawa. Dokona się to na podstawie rozporządzenia Ministra Finansów zamieniającego wskaźniki w istniejących umowach, które nie mają klauzul awaryjnych i które nie zostały wcześniej zamienione w drodze dobrowolnej konwersji. Według Tadeusza Białka, publikacja rozporządzenia mogłaby nastąpić w III/IV kwartale 2026 r.
sk
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Są argumenty za szybszą obniżką stóp NBP
Rosyjski potentat gazowy szoruje po dnie
Na wagę życia: polski eksport żywności ratuje mieszkańców Afryki
»»Kolejny miesiąc z szalejącą inflacją. Ceny rosną, a rząd przeszkadza - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24