TYLKO U NAS
Nie wieje optymizmem w energetyce wiatrowej
Dane pokazujące spadek inwestycji w europejskiej energetyce wiatrowej za ubiegły rok, to kolejny dowód na to, że unijne plany w zakresie polityki klimatycznej zderzają się coraz częściej z twardą rzeczywistością z jednej strony a z drugiej – mogą powodować problemy.
Branżowa organizacja WindEurope ostrzega przy okazji podsumowania 2024 roku, że państwa unijne powinny podwoić plany inwestycyjne, jeśli chcą osiągnąć cele wyznaczone na koniec tej dekady dla odnawialnych źródeł i w zakresie redukcji emisji. W zeszłym roku z realizacją projektów tak na lądzie jak i na morzu nie było najlepiej, bo uruchomiono wiatraki o łącznej mocy zaledwie 15 GW, przy czym dominowały morskie farmy – 13 GW. Według stowarzyszenia co roku w unii powinno przybywać parków wiatrowych p mocy 30 GW. Obecnie energia z wiatru stanowi około 20 proc. zużywanej w unii, a tymczasem plan wynikający z Zielonego Ładu jest o wiele bardziej ambitny. Już na 2030 rok zaplanowano bowiem, że energia z wiatru będzie pokrywać jedna trzecią zapotrzebowania, zaś w połowie wieku – 50 procent.
Skandynawia dystansuje się w sprawie energetyki wiatrowej
Okazuje się jednak, że nie będzie to łatwe, tym bardziej że część przetargów na budowę została odwołana, czego przykładem jest choćby Dania, gdzie nie było odpowiednich do oczekiwań rządowych ofert, a także Szwecja, której władze uznały, że morskie farmy wiatrowe miałyby utrudnić zapewnienie bezpieczeństwa militarnego temu krajowi.
Szef WindEurope Giles Dickson, cytowany przez agencje informacyjne wskazuje na bariery w rozwoju energetyki wiatrowej, wymienił opóźnienia w budowie sieci, umożliwiających przyłączenie wiatraków i brak odpowiednich przepisów, sprzyjających inwestorom i ułatwień w wydawaniu niezbędnych pozwoleń. Dyrektor generalny stowarzyszenia uważa także, że tempo elektryfikacji gospodarki europejskiej jest zbyt wolne. A to z kolei sygnał, że uznał, iż obywatele i biznes nie są zbyt chętni do przestawienia „wszystkiego” na elektryczność i rezygnacji z paliw, szczególnie kopalnych.
Wzorowi w OZE Niemcy szukają stabilizacji w… węglu
Giles Dickson wyjątkowo pozytywnie ocenia działania władz niemieckich wobec branży i plany inwestycyjne w tym kraju, a także sugeruje, że to powinien być swoisty wyznacznik dla innych państw. Zapewnia także, że dzięki farmom wiatrowym ceny energii mogą być niskie. I to pomimo że właśnie przykład sytuacji w Niemczech z listopada i grudnia pokazał, że w bezwietrzne dni gwałtownie w tym kraju wzrosły ceny energii – niemal do tysiąca euro za megawatogodzinę i był konieczny znaczny import m.in. z Francji. Zaś fakt, że z rynkiem niemieckim powiązane jest kilka innych państw – w tym i poprzez Danię - Norwegia spowodował, że problem drogiej energii dotknął także ich odbiorców.
Jakby tego było mało, niemal jednocześnie z opiniami dyrektora Dicksona ukazały się informacje lobby importerów węgla w Niemczech – VDKi. Jego przewodniczący Alexander Bethe cytowany przez m.in. agencję Reuters, powiedział, że nowoczesne elektrownie węglowe są ważną częścią niemieckiej sieci. Według organizacji „elektrownie węglowe w Niemczech nadal stanowią ważne zabezpieczenie” dla zapewnienia dostaw w przypadku niestabilnej energii wiatrowej i słonecznej.
Lekcja dla całej Europy
Była minister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska komentując gwałtowny wzrost cen energii w Niemczech w efekcie nastawienia na niestabilne źródła odnawialne, mówiła nam, że to „lekcja dla całej Europy”.
Trzeba płacić słony rachunek za nadmiar odnawialnych źródeł energii, zatem ambitny i kosztowny unijny plan klimatyczny, by stawiać na panele i wiatraki, nie jest bezpieczny - dodała.
Zaś ekspert branży profesor Władysław Mielczarski przypominał, że „choć wielu nie chce tego otwarcie przyznać”, to jednak wysokie ceny w Niemczech i Europie nie były żadnym zaskoczeniem, ale efektem polityki klimatycznej czyli rozbudowy nadmiernej OZE.
Skutkiem na początek są wysokie ceny, a w dalszej perspektywie braki energii - stwierdził.
Agnieszka Łakoma
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Niemieckie służby w Polsce. Już czwarta placówka
Czy złoto uratuje rządy przed finansową katastrofą?
Kto i kiedy w rządzie zajmie się energetyką?
»»Szef NSZZ Solidarność na proteście energetyków: precz z Zielonym Ładem! – oglądaj na antenie telewizji wPolsce24