
Handlarze mocno kombinują z młodymi ziemniakami
Młode polskie ziemniaki zazwyczaj trafiają do sprzedaży w połowie maja. Przed tym terminem można kupić w sklepach i na bazarach ziemniaki wczesne, które z młodymi nie mają wiele, a w zasadzie nic wspólnego. W dodatku są to najczęściej kartofle z importu.
Jak alarmuje portal Interia Biznes, ewidentnie mamy do czynienia z nieuczciwymi praktykami rynkowymi, analogicznymi do tych stosowanych w przypadku truskawek.
Czy „wczesność” to pora wzrostu?
Warzywa, które obecnie można kupić na tragach, w serwisach sprzedażowych czy w warzywniakach, najpewniej są odmianami wczesnych ziemniaków. Jednak, jak pisze Interia Biznes, powołując się na wpis gospodarstwa rolnego Kuduk na jego stronie internetowej, określenie „wczesne” odnosi się w tym przypadku najpewniej do pory wzrostu.
Polskie ? Nie, z Cypru i Grecji
Marzec i kwiecień to czas, gdy można już kupić ziemniaki wczesne, ale tak naprawdę są to stare bulwy kartofli wczesnych odmian. Takie ziemniaki najczęściej trafiają nad Wisłę z importu – m.in. z Cypru i Grecji. Z kolei sformułowanie „młode” dotyczy fazy wzrostu. Tego typu kartofle zbiera się wtedy, gdy ich bulwy nie są jeszcze w pełni ukształtowane, ale już nadają się do jedzenia. Przekręt? Oceńcie Państwo sami…
Źródło: Interia Biznes
Oprac. GS
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Nawrocki: nie zgodzę się na prywatyzację lasów
Złoto - koniec hossy, czy dopiero początek?
»»Ujawniamy, jak rząd pudruje inflację. Po wyborach znowu sięgną nam do kieszeni – oglądaj tylko na antenie telewizji wPolsce24
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.