Informacje
Ludwik Kotecki: w RPP jest szersza zgoda na to, by politykę pieniężną luzować / autor: Fratria / AS
Ludwik Kotecki: w RPP jest szersza zgoda na to, by politykę pieniężną luzować / autor: Fratria / AS

Ofensywa „gołębi” w RPP? Stopy w dół, w dół, w dół!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 czerwca 2025, 12:53

  • Powiększ tekst

Nowe taryfy na gaz wpłyną na szybsze osiągnięcie celu inflacyjnego NBP wobec wcześniejszych prognoz, co w warunkach utrzymującej się i prognozowanej ujemnej luki popytowej daje przestrzeń do wejścia w cykl luzowania monetarnego nawet już od lipca br., ocenił w rozmowie z ISBnews członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki. Według niego, po dostosowawczym kroku Rady w maju, skala cięć mogłaby wynieść po 25 pb w lipcu i we wrześniu. Zaznaczył jednocześnie, że runda kolejnej, listopadowej projekcji może pokazać jeszcze niższą ścieżkę inflacji, co mogłoby dać RPP argument, by obniżyć stopy o kolejne 25 pb do 4,5 proc. w br. (wobec 5,25 proc. obecnie w przypadku stopy referencyjnej).

Ludwik Kotecki wskazał, że według stanu obecnego inflacja konsumencka CPI najprawdopodobniej spadnie istotnie poniżej 3 proc. r/r w lipcu.

Jesteśmy już w naprawdę bardzo dobrym miejscu, jeżeli chodzi o inflację

Uważam, że jesteśmy już w naprawdę bardzo dobrym miejscu, jeżeli chodzi o inflację. Nie znam nowej projekcji inflacyjnej, jednak oczekuję, że pokaże ona obraz znacząco lepszy niż projekcja marcowa. Rzeczywiście wyłania się przestrzeń, by rozpocząć cykl obniżania stóp procentowych - nie jedynie dostosowanie, którego Rada dokonała w maju. Inflacja zaczyna nam się jednoznacznie kształtować na niskim poziomie - to jest silny powód do rozpoczęcia cyklu obniżek stóp procentowych. Jestem jednak za działaniem ostrożnym - czyli nie cięcia stóp o 50 punktów jak w maju, tylko stosujemy kroki po 25 pb, kończąc w tym roku tym samym cięcia na poziomie 4,75 proc. jeżeli chodzi stopy referencyjnej. Natomiast jeżeli listopadowa projekcja będzie pokazywała jeszcze niższą ścieżkę inflacji niż w rundzie z lipca, a to może się wydarzyć - zastanowiłbym się, czy w listopadzie nie dokonać cięcia o kolejne 25 pb i zejść do 4,5 proc. na koniec roku” - powiedział Kotecki w rozmowie z ISBnews.

Jest szersza zgoda na to, by politykę pieniężną luzować

Podkreślił, że ”od kwietnia br. większość Rady jest w generalnym konsensusie. Jest szersza zgoda na to, by politykę pieniężną luzować. Spieramy się co do szczegółów„.

Członek Rady ocenia, że ”nawet jeżeli, rząd od października odejdzie od mrożenia cen energii, to ścieżka inflacji będzie blisko celu w tym roku, a w 2026 roku będzie w samym środku celu„.

W mojej opinii, kończą się argumenty, dlaczego mamy utrzymywać dalej obecny poziom stóp procentowych. Wcześniejszy trend dezinflacyjny, wygasanie różnych jednorazowych efektów statystycznych oraz niższe ceny gazu, które wejdą w życie od lipca istotnie przyspieszyły zejście inflacji do celu z I połowy przyszłego roku na II połowę br.” - powiedział Kotecki.

Rozpoczęcie cyklu łagodzenia polityki pieniężnej w lipcu, najpóźniej we wrześniu

Podkreślił, że nowa projekcja - w odróżnieniu od rundy marcowej - może wyraźnie torować ścieżkę ku możliwości rozpoczęcia cyklu łagodzenia polityki pieniężnej w lipcu, najpóźniej we wrześniu.

Po czerwcowej dyskusji, moim zdaniem, większość Rady nie była przekonana, czy w lipcu powinniśmy obniżać stopy procentowe, ale to może się, oczywiście, zmienić ze względu na projekcję lipcową. Nowa runda będzie diametralnie inna od poprzedniej i chciałbym zaznaczyć, że tak duża zmiana między projekcjami rzadko się zdarza. Po pierwsze - marcowa projekcja była oparta na starym koszyku inflacyjnym. Po drugie - wydarzyła się niespodzianka inflacyjna, szybsza dezinflacja, która skutkowała tym, że styczniowe dane zostały zrewidowane przez GUS w dół, a kolejne miesiące przynosiły dobre informacje o inflacji i oczekiwaniach inflacyjnych; generalnie - wszystkie dane o inflacji po styczniu są lepsze niż przewidywał NBP w marcu. Po trzecie - nowy element, jakim są ceny gazu, obniży ścieżkę inflacji w projekcji lipcowej. Czwarty powód, który zmieni istotnie projekcję najnowszą względem ostatniej - to informacje płynące z rządu, że nie przewiduje się wzrostu cen taryf na energię elektryczną ” - wyjaśnił Kotecki.

W opinii członka RPP, zaistniałe powyżej powody są silne na tyle, by dostarczyć argumentów do cięć stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu Rady w lipcu. Wskazał przy tym, że ”nie ma specjalnych przesłanek, by Rada czekała aż do września z cięciami stóp procentowych„.

Według stanu obecnego, inflacja konsumencka najprawdopodobniej spadnie poniżej 3 proc. r/r w lipcu. Niektórzy ekonomiści twierdzą, że inflacja znajdzie się w środku celu NBP - 2,5 proc., a nawet poniżej, przy czym, moim zdaniem, to jest nieco zbyt optymistyczny scenariusz. Do weryfikacji poziomu inflacji przyczyniła się ostatnia obniżka cen gazu - to była zupełnie nowa informacja, której wcześniej nie komunikowano” - powiedział Kotecki.

Analizując rynek pracy, wskazał, że przyspieszenie dynamiki płac w kwietniu było prawdopodobnie wydarzeniem jednorazowym.

Jeżeli chodzi o wyższą dynamikę płac w kwietniu, to był to moim zdaniem one-off spowodowany wypłatą premii w sektorze leśnictwa” - powiedział Kotecki.

RPP w większości skłania się ku łagodzeniu polityki monetarnej w tym i przyszłym roku

Analizując ryzyka dla luzowania polityki pieniężnej w tym roku, członek RPP wskazał, że nie spodziewa się, by kształt przyszłorocznego budżetu państwa zasadniczo różnił się od obecnego i diametralnie pokrzyżował plany Rady, która w większości skłania się ku łagodzeniu polityki monetarnej w tym i przyszłym roku.

W jego opinii, wysoki deficyt sektora rządowego i samorządowego (tzw. general government) nie generuje w Polsce bezpośrednich impulsów proinflacyjnych.

Przyszłoroczny budżet, moim zdaniem, nie jest wystarczającym i silnym argumentem, by wejść w tryb wait and see oraz zaniechać cięcia stóp w lipcu. Dlaczego? Bo ten charakter polityki fiskalnej, z którą mamy do czynienia obecnie, wpływa oczywiście na gospodarkę, jednak nie na tyle, by zamknąć lukę popytową, która wciąż pozostaje negatywna i przyczynia się do spadku inflacji. Nie spodziewam się głębokich zmian budżetowych na rok 2026, takich - by utrzymywać restrykcyjną politykę pieniężną. Przyszłoroczny budżet nie będzie znacząco różnić się od bieżącego, nikt nie oczekuje dramatycznych zmian w kierunku istotnego dalszego luzowania polityki fiskalnej. Wręcz przeciwnie” - ocenił Kotecki.

Wskazał, że zgodnie z prognozami od przyszłego roku polityka fiskalna zaczyna być nieco mniej luźna, tworząc miejsce „Radzie by ta mogła stopniowo luzować politykę pieniężną, by kombinacja tych dwóch polityk była optymalna albo bliska optymalnej - a nie tak daleko od optymalnej jak dzisiaj„.

Na pewno deficyt general government jest za duży - on jest drugi najwyższy w Europie. Mamy politykę wysokich wydatków na obronę, znaczna część tych wydatków nie jest inflacyjna” - podkreślił członek Rady.

Zwrócił też uwagę, że w warunkach wysokiego zeszłorocznego wysokiego deficytu general government na poziomie 6,6 proc. PKB i spodziewanego 6,4 proc. PKB w br. (według prognoz Komisji Europejskiej) inflacja wciąż spada, przez utrzymującą się ujemną lukę popytową, pomimo luźnej polityki fiskalnej.

Okazuje się, że nawet deficyt w okolicach 6 proc. PKB w Polsce nie jest w stanie zamknąć luki popytowej i wytworzyć presji proinflacyjnej. Luka popytowa wciąż nie jest zamknięta, po części jest to zasługa relatywnie restrykcyjnej polityki pieniężnej” - powiedział Kotecki.

W jego opinii, „większość danych płynących z gospodarki jest uspokajająca, jeżeli chodzi o presję inflacyjną”; wskazał na istotny czynnik, jakim jest utrzymującą się luka popytowa.

Zobaczymy, co pokaże w tym względzie projekcja lipcowa, ale marcowa projekcja pokazywała lukę popytową niezamkniętą nawet w 2027 roku. Uważam, że w lipcowej projekcji luka popytowa pozostanie ujemna. Co więcej spodziewam się, że prognoza wzrostu gospodarczego w nowej projekcji zostanie obniżona względem projekcji marcowej” - powiedział Kotecki.

Nasze stopy procentowe są dzisiaj wysokie i mają swą siłę oddziaływania na gospodarkę

Podkreślił, że widzi siłę oddziaływania polityki pieniężnej na gospodarkę.

Nasze stopy procentowe są dzisiaj wysokie i mają swą siłę oddziaływania na gospodarkę. Akcji kredytowej w gospodarce tak naprawdę nie ma, kredyt jest wciąż bardzo drogi. Spodziewałbym się wzrostu gospodarczego w tym roku na poziomie nieco ponad 3 proc. - maksymalnie 3,5 proc. r/r - niższego niż przewidywała marcowa projekcja 3,7 proc. PKB w br. Sprowadzamy inflację trwale do celu i nie ma powodu, by wzrost gospodarczy na zbyt długim utrzymywaniu wysokich stóp procentowych cierpiał” - wskazał członek RPP.

Wybiegając w przyszły rok, Kotecki powiedział, że spodziewa się, iż o ile konsolidacja fiskalna będzie szła w dobrą stronę, docelowy poziom stopy referencyjnej może wynieść nawet 3,5 proc..

Moim zdaniem, stopa referencyjna na poziomie 4,5-4,75 proc. jest punktem wyjścia do rozmowy o stopach procentowych w 2026 roku. Różnica między nominalną a realną stopą procentową wyniesie ok. 2 pkt proc., co oznacza ciągle wysokie stopy realne w porównaniu do stóp na świecie - 1-1,5 proc.. Więc mamy w przyszłym roku przestrzeń do obniżek o 50 pb w scenariuszu konserwatywnym, a w innym być może nawet 100 pb, więc dopuszczam scenariusz osiągnięcia stopy docelowej na poziomie 3,5 proc. już w przyszłym roku, choć podkreślam jeszcze raz, przy założeniu, że konsolidacja fiskalna będzie postępowała i finanse publiczne pójdą w dobrą stronę” - podsumował Kotecki.

W ub. tygodniu RPP zdecydowała - zgodnie z oczekiwaniami - pozostawić stopy procentowe bez zmian, po tym, jak obniżyła je w maju o 50 pb, do 5,25 proc. w przypadku głównej stopy referencyjnej.

Renata Oljasz (ISBnews), oprac. sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Szokujące ceny używanych aut! Tyle zapłacisz za samochód w Polsce

Prezes NBP: przyjęcie euro dziś szkodliwe dla Polski

Polacy zapłacą krocie za prąd. Wraca opłata mocowa

»»Karol Nawrocki z uchwałą PKW na prezydenta RP – uroczystość na Zamku Królewskim – oglądaj na antenie telewizji wPolsce24!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych