
Śledztwo w sprawie Orlenu umorzone. Nie ma dowodów na handel ludźmi
Prokuratura Okręgowa w Płocku umorzyła śledztwo w sprawie niezgodnego z prawem zatrudniania obcokrajowców na budowie kompleksu Olefiny III w Orlenie. Jak chwaliła się przed rokiem „Gazeta Wyborcza” postępowanie zaczęło się po jej tekście opisującym nieprawidłowości.
Śledztwo w sprawie zatrudniania przez podwykonawców cudzoziemców oraz warunków ich pracy na budowie kompleksu Olefiny III w głównym zakładzie produkcyjnym Orlenu w Płocku trwało nieco ponad rok.
Brak znamion czynu zabronionego
Zostało wszczęte z art. 189a par. 1. Kodeksu karnego, który dotyczy handlu ludźmi, ponieważ wypełnia on znamiona wielu czynów, np. wykorzystywania osób do pracy przez wprowadzenie ich w błąd czy też wykorzystywania ich bezradności, choćby poprzez nieznajomość języka.
Śledztwo nie potwierdziło, że doszło do zdarzeń opisanych kodeksowo jako handel ludźmi. Postępowanie zostało umorzone z powodu braku znamion czynu zabronionego - powiedział PAP rzecznik płockiej Prokuratury Okręgowej Bartosz Maliszewski.
Zaznaczył, że z zebranego w sprawie materiału dowodowego wyłączono do odrębnego rozpoznania wątek, który dotyczy podejrzenia „nieprawidłowości w zakresie pracowniczym, związanym z nieodprowadzaniem składek”.
Wątek ten obejmuje różne podmioty, zatrudniające pracowników, nie dotyczy natomiast samego Orlenu - dodał prokurator Maliszewski.
Jak wyjaśnił, w zakresie wyłączonym do odrębnego rozpoznania będzie toczyło się jedno postępowanie.
Zaczęło się od tekstu „Wyborczej”
Umorzone przez płocką Prokuraturę Okręgową śledztwo w sprawie handlu ludźmi, w tym np. poprzez werbowanie, transport i przekazywanie obcokrajowców do pracy przy budowie kompleksu Olefiny III za pośrednictwem podmiotów zewnętrznych od Orlenu, także zagranicznych, obejmowało okres od grudnia 2022 r. do września 2024 r.
Przed rokiem „Wyborcza” chwaliła się, że to śledztwo jej dziennikarzy doprowadziło do wszczęcia postępowania przez prokuraturę.
„Ustaliliśmy, że wielu cudzoziemców pracujących przy kompleksie Olefiny III nie ma umów i pracuje na czarno. Część z nich opowiedziała nam o niewypłacanych pensjach lub ogromnych opóźnieniach w jej otrzymywaniu. Inne kontrowersyjne praktyki to m.in. karanie pracowników za nieprzyjście do pracy dodatkową opłatą. Niektórzy z pracowników mówili nam, że czują się jak niewolnicy” – pisała „GW” w numerze z 2.10.2024 roku.
bz, pap/”Gazeta Wyborcza”
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.