"Substancje zakazane". Nawrocki ostro o Mercosur
Akceptacja dla umowy z krajami Mercosur to katastrofa; panie premierze, trzeba budować mniejszość blokującą, a nie gadać - oświadczył w poniedziałek prezydent Karol Nawrocki. Ocenił, że zawarcie tej umowy oznacza nieuczciwą konkurencję i niższą jakość żywności.
Mercosur
W Brukseli trwa dyskusja dotycząca umowy handlowej pomiędzy Unią Europejską a blokiem krajów Mercosur, w skład którego wchodzą Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Boliwia i Urugwaj. Umowa ta jest korzystna dla niemieckiej gospodarki i niekorzystna dla europejskich, w tym polskich rolników.
Rolnicy protestują. Unia mydli oczy rolnikom
W ubiegły czwartek przez Brukselę przetaczały się manifestacje rolników z różnych krajów Europy, w tym z Polski, Włoch i Francji.
Prezydent Nawrocki w poniedziałek we wpisie na portalu X wskazał, że umowa z Mercosur ma charakter globalny, obejmuje tysiące produktów, które mogą „zalać Polskę, zniszczyć polskie rolnictwo i inne branże”.
Proponowane klauzule ochronne na kilkanaście grup produktów niczego nie zmienią. To jak rozkładanie parawanu przed tsunami - ocenił.
Prezydent za Polakami, za polskim rolnictwem
Podkreślił też, że od początku mówił krytykował ten pomysł.
Obrona polskiego rolnictwa przed jej efektami znalazła się w mojej inicjatywie ustawodawczej złożonej w sierpniu 2025 roku. Mówiłem o tym w Paryżu podczas spotkania z prezydentem (Emmanuelem) Macronem, rozmawiałem o tym we Włoszech podczas spotkania z premier (Giorgią) Meloni, nasze argumenty geopolityczne w kontekście tej umowy i używaniu w krajach Ameryki Południowej rosyjskich środków do produkcji rolnej przedstawiłem niemieckiemu Kanclerzowi Friedrichowi Merzowi. Niebezpieczeństwa wynikające z umowy z krajami Mercosur wskazałem podczas mojego wykładu na Uniwersytecie Karola w Pradze - wskazał Nawrocki.
Mercosur dla Niemiec
Zawieranie umów handlowych na produkty wytwarzane w Polsce i Europie to błąd, gdyż „oznacza nieuczciwą konkurencję i niższą jakość”.
Taki błąd popełniono wiele lat temu w relacjach handlowych z Chinami. Teraz ofiarą mają być polscy rolnicy i polskie firmy - dodał Nawrocki.
Zakazane substancje! Polacy mogą to jeść
Bezpieczeństwo żywnościowe to produkcja blisko konsumenta, a nie import żywności z odległości 10 tys. km. Nie do przyjęcia jest import żywności produkowanej przy użyciu substancji zakazanych w UE od 20 lat, szkodliwych dla zdrowia Polaków - podkreślił prezydent.
Nawrocki we wpisie podał, że do 2023 r. istniała mniejszość blokująca.
Ostatni czas, także w trakcie polskiej prezydencji, to jej roztrwonienie. Teraz świętujecie klauzule, które są iluzją - zaznaczył.
„To katastrofa”
Ocenił ponadto, że akceptacja dla tej umowy to „katastrofa”.
Panie Premierze, trzeba budować mniejszość blokującą, a nie gadać!- podkreślił Nawrocki.
W poniedziałek rano unijni ambasadorowie zdecydowali, że decyzja ws. klauzul ochronnych dla rolników w umowie handlowej z Mercosurem, pierwotnie planowana na ten dzień, zostanie przełożona na styczeń. Według medialnych doniesień UE planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem krajów południowoamerykańskich 12 stycznia.
W piątek, tuż po szczycie UE w Brukseli, premier Donald Tusk powiedział dziennikarzom, że Polska podtrzyma negatywne stanowisko wobec umowy. Dodał, że przesunięcie podpisania porozumienia na styczeń da Komisji czas na opracowanie dodatkowych zabezpieczeń.
pap, jb
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.