Bank centralny Rosji dał znać rynkowi, że wojna z Ukrainą nie ma znaczenia
Bank Rosji podał w poniedziałek, że do końca 2014 roku planuje wprowadzenie płynnego kursu wymiany rubla. Poinformował też o dostosowaniu parametrów mechanizmu wymiany walutowej do dalszego zwiększenia elastyczności kursu rubla.
W komunikacie Banku Rosji, tj. banku centralnego Federacji Rosyjskiej, wskazano m.in., że dopuszczalny zakres odchyleń w tzw. koszyku dwuwalutowym (wobec euro i dolara) został symetrycznie zwiększony z 7 rubli do 9 rubli. Bank poinformował, że nie ustalił kwot na interwencje mające na celu zmniejszenie zmienności kursu rubla w ramach dopuszczalnego pasma odchyleń. Zaznaczono, że łączna wartość interwencji na rynku walutowym prowadzących do zmiany zakresu odchyleń o 5 kopiejek została zmniejszona z 1 mld dol. do 350 mln dolarów.
Według dziennika "Wiedomosti", ta ostatnia decyzja faktycznie oznacza powrót do sytuacji z marca tego roku, czyli sprzed kryzysu krymskiego, kiedy to kwota ta wynosiła właśnie 350 mln dol. Bank Rosji musiał wówczas pilnie podnieść tę sumę do 1,5 mld dol., aby powstrzymać spadek kursu rubla i zapobiec panice na rynku walutowym po tym, jak Rada Federacji - wyższa izba rosyjskiego parlamentu - przychyliła się do prośby prezydenta Władimira Putina i zezwoliła mu na użycie sił zbrojnych Rosji na terytorium Ukrainy.
W czerwcu Bank Rosji obniżył wielkość interwencji do 1 mld dolarów.
"Bank centralny przywrócił wielkość interwencji do poziomu minimalnego. Dał sygnał rynkowi, że będzie kierować się zadeklarowaną polityką. Bank Rosji mógłby już teraz obwieścić o uruchomieniu nowych mechanizmów, odejść od poziomów koszyka i wychodzić na rynek, gdy widziałby ryzyko dla stabilności finansowej lub nadmierną płynność" - cytują "Wiedomosti" głównego ekonomistę WTB Kapitał na Rosję Władimira Kołyczewa.
Kołyczew zauważył, że od początku maja Bank Rosji wychodził na rynek tylko, by kupić waluty dla Ministerstwa Finansów, a od końca maja w ogóle nie wspiera kursu rubla. Ekonomista oświadczył, że dlatego nie spodziewa się, by poniedziałkowe decyzje regulatora silnie wpłynęły na kurs rubla.
Bank centralny FR podał ponadto, że decyzje te są częścią zmian zmierzających do wprowadzenia mechanizmu celu inflacyjnego. Jak wskazał rosyjski bank centralny, jedną z przesłanek właściwej implementacji celu inflacyjnego jest zniesienie mechanizmów zarządzania kursem rubla.
"Bank Rosji planuje zakończenie transformacji do płynnego kursu wymiany do końca 2014 r." - poinformowano. W komunikacie zaznaczono, że biorąc pod uwagę, iż obecna wartość koszyka dwuwalutowego jest w neutralnym paśmie odchyleń, zapowiedziane zmiany nie będą miały wpływu na wahania rubla.
W poniedziałek rosyjski bank centralny ustalił kurs dolara na poziomie 36,02 rubli, a euro na poziomie 48,23 rubla. (PAP)