Informacje

Fot.Youtube.com
Fot.Youtube.com

Gen. Roman Polko: "Nie potrafimy wybrać tego co jest dla Polski dobre"

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 6 września 2014, 11:32

  • 8
  • Powiększ tekst

Czy Polska jest gotowa do obrony i jaka będzie rola naszej armii w tzw. wschodniej szpicy NATO? I czy Polska jest atrakcyjnym rynkiem dla koncernów zbrojeniowych a jeśli tak - to jak mądrze nabywać i wykorzystywać dostępne technologie? O tym portal wGospodarce.pl rozmawia z generałem Romanem Polko.

Arkady Saulski: Dowiedzieliśmy się o planie powołania czegoś co nazwane zostało „wschodnią szpicą NATO”. Jak pan ocenia tę inicjatywę?

Gen. Roman Polko: Oceniam ją jako tak naprawdę działanie propagandowe lub naprawianie błędów popełnionych w przeszłości. Przecież siły natychmiastowego reagowania i siły reagowania NATO istniały cały czas. Nie wiem co miało się z nimi stać, czemu nie funkcjonują, chyba, że założymy, iż istniały tylko na papierze. Kilkanaście lat temu brałem udział w ćwiczeniach tych sił jako dowódca 18. batalionu. One były przygotowywane na wypadek wymknięcia się spod kontroli tego co działo się w dawnej Jugosławii – ćwiczyliśmy razem w Sarajewie, szkoliliśmy się, mieliśmy świetne dowództwo, zgranych dowódców batalionów – było ok! Nosiłem i noszę na mundurze symbol rozpoznawczy tych sił – dwie żelazne, zaciśnięte pięści i grom, które znaczą tyle, że gdyby coś się stało jesteśmy w stanie natychmiast reagować. Krótko mówiąc – to już było. Po co zepsuto by znów odbudowywać. A jeżeli odbudujemy to na jak długi czas i kiedy znowu rozwiążemy?

Niedawno mieliśmy do czynienia z kontrowersjami wokół dostarczenia Mistrali Rosji, a także odbyły się targi w Kielcach. Proszę powiedzieć – czy Polska jest dobrze przygotowana na wypadek ataku, jeśli chodzi o technologię i czy Polska jest ważnym rynkiem dla koncernów zbrojeniowych?

Tak naprawdę tu są dwie kwestie: żaden kraj w Europie sam nie oprze się sile jaką dysponuje Rosja, ale razem mamy zdecydowaną przewagę nad Rosją jako NATO, chociaż 70 proc. udział Stanów Zjednoczonych pokazuje, że Europa jako taka ma duże zaległości. Żebyśmy jako Polska mogli powiedzieć, że jesteśmy gotowi nawet do obrony kolektywnej powinniśmy stworzyć kilka baz materiałowo sprzętowych. To wcale nie muszą być stałe miejsca pobytu tylko baza materiałowo sprzętowa, bo ludzi można przerzucić w bardzo krótkim czasie. Po trzecie mamy siły specjalne, które mają przejąć dowodzenie siłami specjalnymi NATO, czyli mamy tak zwaną „szpicę” rzeczywiście gotową do użycia i to jest pozytywne. Jeśli chodzi o targi w Kielcach – dobrze, że są, jesteśmy atrakcyjnym rynkiem, wiele państw rywalizuje o to by nam sprzedawać swoje produkty – Izrael, Stany Zjednoczone. Problem w tym, że nie potrafimy wybrać tego co jest dla Polski dobre. Takim znamiennym przykładem jest polski inżynier z Silicon Valley, który już kilka lat temu proponował nam systemy zinformatyzowanego żołnierza, przeniesienie linii produkcyjnych technologii amerykańskich do Polski i to wszystko było już na wysokim poziomie zaawansowania rozmów. I on został wystawiony do wiatru i ośmieszony przed prezesurą swojej firmy. Dzisiaj przyszłością jest robotyzacja pola walki. Również przyjeżdża się do Polski z tymi technologiami, przedstawia się je, ale my ciągle mamy jakieś problemy systemowe, aby zdobyć i zagospodarować to co jest dla Polski dobre i żeby te technologie właściwie przenieść a nie tylko kupować technologię za granicą. Bo to nam się nie opłaca.

Czy można w takim razie kolokwialnie powiedzieć, że Władimir Putin dał nam „kopa” do modernizacji?

Chciałbym, żebym nasza zbrojeniówka się przebudziła. Tego „kopa” dostały wszystkie państwa NATO. Jest szansa na przebudzenie. Ale pamiętam jak kupowaliśmy samoloty F-16, mieliśmy wielkie nadzieje, mnóstwo obietnic polityków tylko nie zostały one wykorzystane. Mam nadzieję, że ta okazja, którą stworzył nam Władimir Putin nie zostanie zaprzepaszczona, że nie popełnimy tych samych błędów. Mamy dobre kontakty z naszymi partnerami, chcą z nami współdziałać, chcą z nami produkować nowoczesny sprzęt. Trzeba po prostu w to wejść.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Arkady Saulski.

Powiązane tematy

Komentarze