Sprzedawcy aut: Polacy wolą złom
Z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego wynika, że choć średni wiek aut używanych w Polsce maleje, to wciąż co drugi pojazd z importu ma ponad 10 lat
W najnowszym raporcie opracowanym przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów Pojazdów ACEA czytamy, że Polska odnotowała w tym roku jeden z największych w Europie wzrostów sprzedaży nowych aut. Grubo ponad 15 proc., to świetny wynik szczególnie jak się patrzy na takie potęgi motoryzacyjne jak Niemcy i Francja, gdzie w tym samym okresie wzrosty sprzedaży wyniosły odpowiednio 2,9 proc. i 2,1 proc. Dużo lepiej wypadła Wielka Brytania z wynikiem o 9 proc.
W tym miejscu dobre wiadomości dla Polski się jednak kończą, bo w liczbach bezwzględnych wypadamy bladziutko. Nasz 15 proc. wzrost to faktycznie, ledwie 245 tys. nowo zarejestrowanych aut od stycznia do września, przy czym rynek niemiecki w tym okresie liczył 2,3 mln nowych sztuk, brytyjski niemal 2 mln, francuski 1,3 mln, a hiszpański blisko 700 tys. sztuk nowo zarejestrowanych samochodów.
W przeciwieństwie do rynku aut nowych, wciąż doskonale ma się w Polsce rynek importowanych samochodów używanych. Średnia liczba samochodów używanych sprowadzonych z zagranicy wynosi miesięcznie ok. 60 tys. sztuk. - To ponad dwa razy więcej niż liczba wszystkich aut kupowanych w salonach, i sześć razy więcej niż liczba nowych osobówek nabytych indywidualnie przez Polaków - wylicza Paweł Gos, prezes Exact Systems i ekspert Polskiej Izby Motoryzacji. - Przy czym jak wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, choć średni wiek aut używanych w Polsce maleje, to wciąż co drugi pojazd z importu przekracza 10 lat - dodaje.
Takiej sytuacji sprzyjają źle zaprojektowany podatek akcyzowy zależny od wartości i pojemności pojazdu, oraz brak ograniczeń dotyczących importu używanych samochodów po wejściu do Wspólnoty Europejskiej. - Jeśli zestawimy to z brakiem jakichkolwiek zachęt - podatkowych lub finansowych - ze strony rządu do zakupu nowych aut, jakie występują w wielu państwach Unii, popyt na nowe samochody nadal będzie mizerny – kwituje Gos. A na każde 10 sztuk zarejestrowanych w Polsce samochodów, tylko 3 będą nowe.