Gazeta Finansowa: Jak naprawdę wygląda kubański socjalizm?
W Internecie można znaleźć wiele danych na temat sytuacji ekonomicznej na Kubie. Jednak z racji na silną kontrolę przepływu informacji, część z nich jest nierzetelna lub nieaktualna. Pewne zjawiska można natomiast zaobserwować podczas wizyty w tym kraju - pisze w najnowszej Gazecie Finansowej Kamil Pikuła.
Kuba została odkryta przez Krzysztofa Kolumba pod koniec XV w. i od tego czasu przez ponad 400 lat była hiszpańską kolonią. Zainteresowanie wyspą doprowadzało do konfliktów zbrojnych m.in. z Wielką Brytanią, która ostatecznie zaprzestała swoich roszczeń w zamian za otrzymany od Hiszpanów półwysep Floryda. Na początku XX w. Kuba pozornie odzyskała niepodległość w wyniku wojny hiszpańsko-amerykańskiej, jednakże nadal pozostała pod silnym wpływem USA.
Amerykańskie monopole kontrolowały zasoby naturalne na wyspie i posiadały znaczne wpływy gospodarcze. Według P. Brennera (A Contemporary Cuba Reader) za czasów dominacji USA nad Kubą ponad 25 proc. populacji wyspy była analfabetami. Bieda, bezrobocie i przestępczość stawały się coraz bardziej powszechne a zyski przedsiębiorstw transferowano do zagranicznych inwestorów. Niezadowolenie społeczne doprowadziło do wybuchu Rewolucji Kubańskiej w 1953 r., która zakończyła się objęciem władzy przez Fidela Castro.
Przez kolejne 50 lat następowało zrównanie poziomu dochodów obywateli. Jednocześnie odnotowano trwały wzrost gospodarczy aż do czasu upadku Związku Radzieckiego. Według globalsecuryt.org w latach 1989 – 1993 PKB Kuby zmniejszył się o prawie 35 proc. m.in. z powodu ograniczenia rosyjskich subsydiów oraz utraty ponad 80 proc. partnerów handlowych. Wprowadzono wówczas reformy gospodarcze w celu otwarcia kraju na turystykę oraz inwestycje zagraniczne. Wprowadzono pozwolenia na częściowe prowadzenie własnej działalności gospodarczej. W 2007 r. rząd Raúla Castro zezwolił także na posiadanie komputerów, odtwarzaczy DVD, kuchenek mikrofalowych i telefonów komórkowych. Od 1 stycznia 2013 r. Kubańczycy mogą również legalnie podróżować za granicę. Wydaje się zatem, że kubański socjalizm wstąpił w fazę stopniowej transformacji.
Kamil Pikuła
Więcej w najnowszej Gazecie Finansowej.
