Rolnicy protestujący przed KPRM chcą tam spędzić kolejną noc. Resort rolnictwa usztywnia stanowisko i żąda likwidacji pikiety
W piątek wieczorem przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów protestowało ok. 50 rolników, którzy zamierzają spędzić tam noc. Naprzeciwko KPRM przy Alejach Ujazdowskich protestujący rozstawili trzy namioty oraz kuchnię polową. Rolnicy, z którymi rozmawiała PAP poinformowali, że spędzą noc przed kancelarią i nie planują zakończenia protestu.
Wcześniej informowali, że ich akcja zakończy się dopiero wtedy, gdy rząd spełni ich postulaty. W czwartek kilka tysięcy rolników z rolniczego OPZZ oraz NSZZ RI "Solidarność" RI manifestowało domagając się m.in. odszkodowań za straty w uprawach spowodowane przez dziki, interwencji na rynkach wieprzowiny i mleka oraz zakazu sprzedaży ziemi cudzoziemcom.
Ministerstwo rolnictwa wykluczyło w piątek zamiar podpisania oddzielnego porozumienia z OPZZ RiOR oraz NSZZ RI "Solidarność". Zaprosiło je do udziału w toczących się już rozmowach i innymi organizacjami pod warunkiem likwidacji „zielonego miasteczka” oraz zaprzestania protestów przed KPRM.
"Ministerstwo rolnictwa podtrzymuje swoją wolę prowadzenia rozmów z organizacjami rolniczymi i związkami zawodowymi. Taki dialog trwa od 11 lutego w 7 zespołach roboczych, których zadaniem jest wypracowanie mechanizmów rozwiązujących problemy rolników" - podał resort w piątek w komunikacie.
Jak w nim napisano, "namiot na warszawskim trawniku nie jest miejscem do prowadzenia poważnych negocjacji". Jak dotąd przedstawiciele tych organizacji nie biorą udziału w pracach zespołów.
W komunikacie zaznaczono, że szef resortu rolnictwa zaprasza iderów obu organizacji związkowych na rozmowy, ale "warunkiem jest likwidacja +zielonego miasteczka+ oraz zaprzestanie protestów przez KPRM".
"Ze względu na szacunek wobec organizacji, które od 11 lutego prowadzą rozmowy w ministerstwie rolnictwa nie zamierzamy podpisywać oddzielnego, ekskluzywnego porozumienia z OPZZ RiOR i NSZZ RI „Solidarność” - oświadczył resort.
W memorandum przesłanym do rolniczego OPZZ w czwartek wieczorem, w którym resort odpowiada na postulaty tego związku, wyjaśniono, że sprawa rekompensat za straty spowodowane przez dziki została już załatwiona. Pieniądze w ramach pomocy de minimis wypłaci ARiMR.
W sprawie kwot mlecznych resort proponuje podjęcie działań legislacyjnych umożliwiających udzielenie podmiotom skupującym mleko (mleczarniom) kredytów preferencyjnych na okres 5 lat na zapłacenie kary należnej od rolników. Będzie też wniosek do KE o wypłatę rekompensat dla producentów mleka na wzór pomocy udzielonej w krajach bałtyckich oraz po raz kolejny zostanie złożony wniosek do KE o rozłożenie na raty opłaty karnej za przekroczenie kwot mlecznych w roku kwotowym 2014/2015.
Pomoc dla producentów trzody chlewnej może być w formie przeznaczenia budżetowych pieniędzy na współfinansowanie programu bioasekuracji, wprowadzanego w związku z wystąpieniem w Polsce ASF. Ministerstwo wystąpi też do KE o wypłatę rekompensat dla producentów świń, którzy ponieśli straty w związku z przedłużającą się trudną sytuacją na rynku wieprzowiny z unijnych środków zarządzania kryzysowego.
Ponadto resort poinformował, że w 2014 r. wielokrotnie wnioskował na forum UE o uruchomienie instrumentów wsparcia rynku wieprzowiny, w tym dopłat do prywatnego przechowywania i refundacji wywozowych. Na najbliższym, marcowym posiedzeniu unijnych ministrów rolnictwa Polska ma powtórzyć te postulaty.
Odnosząc się do postulatu zakazu sprzedaży polskiej ziemi w "obce ręce" ministerstwo poinformowało, że aktualnie w Sejmie trwają pracę nad projektami ustaw nowelizujących obrót państwowej ziemi tj.: nad projektem noweli ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa oraz projektem ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. Powyższe projekty przewidują wprowadzenie szeregu zasad mających na celu ułatwienie rolnikom indywidualnym nabycie nieruchomości rolnych zarówno na rynku państwowym jak i prywatnym.
PAP, sek