Informacje

fot. FreeImages.com/Svilen Milev
fot. FreeImages.com/Svilen Milev

S&P znów uderza w Polskę. Negatywna ocena dla sektora bankowego

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 8 lutego 2016, 13:50

    Aktualizacja: 8 lutego 2016, 14:16

  • Powiększ tekst

Standard & Poor's Ratings Services zrewidował opinię na temat ryzyka krajowego dla polskiego sektora bankowego z dotychczas stabilnej na negatywną. Powodem jest m.in. podatek bankowy, wzrost kosztów regulacyjnych czy osłabienie złotego.

"Standard & Poor's Ratings Services dokonał analizy trendów związanych z ryzykiem ekonomicznym oraz sektorowym polskiego sektora bankowego, w wyniku której zrewidowana została opinia na temat ryzyka krajowego dla polskiego sektora bankowego z dotychczas stabilnej na negatywną" - czytamy w komunikacie.

W ocenie agencji zdolność polskiego sektora prywatnego do obsługi długu denominowanego w walucie obcej "może ulec osłabieniu, jeżeli perspektywy gospodarcze będą słabnąć, a polski złoty ulegał będzie dalszej deprecjacji".

Analitycy S&P wskazują, że otoczenie w jakim działają polskie banki pozostaje "trudne", a nowy podatek bankowy, wzrost kosztów regulacyjnych, a także kosztów związanych z możliwą konwersją kredytów denominowanych w walutach obcych na polskie złote, będą wywierały dalszą presję na rentowność sektora w otoczeniu niskich stóp procentowych.

"W naszej opinii czynniki te zmniejszają zdolność polskich banków do absorpcji strat oraz osłabiają odporność na wstrząsy, a także mogą wpłynąć na wzrost ryzyk oddziałujących na stabilność systemu bankowego" - uzasadnia agencja.

"Z tego względu uważamy, że w najbliższych dwóch latach polski sektor bankowy będzie stał w obliczu negatywnych trendów związanych z ryzykiem ekonomicznym oraz sektorowym" - podsumowuje agencja.

15 stycznia Standard & Poor's obniżył długoterminowy rating polskiego długu w walucie obcej do poziomu "BBB plus" z "A minus".

(PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych