Prof. Witold Modzelewski: Instytucje finansowe uważają za zupełnie oczywiste, że piszą dla siebie ustawę
Znany ekonomista pisze o roli instytucji finansowych w Polsce. Wskazuje też na zagrożenia, jakie powoduje brak stabilności finansowej obywateli.
„Wszyscy przekonują nas, że nikt i nic nie ma prawa <
„Nikogo jednak nie interesuje stabilność finansowa jakiejkolwiek innej, dowolnie wybranej branży. Powiem więcej - nikogo nie obchodzi stabilność finansowa obywateli. A prawda jest taka, że państwo jest państwem demokratycznym dopiero wtedy, kiedy stanowi prawa w interesie obywateli, dopóki zaś tego nie robi - jest fasadowym państwem demokratycznym” - twierdzi ekonomista.
Modzelewski zwraca uwagę na problem tworzenia w Polsce prawa, które dotyczy sektora finansowego.
„A u nas mamy do czynienia z takim stanem rzeczy, że prawie całość prawa związanego z instytucjami finansowymi napisano… w interesie lub na zlecenie tej branży finansowej” - pisze Modzelewski.
Prof. Modzelewski odnosi się też do kwestii tzw. ustawy frankowej.
„My jesteśmy szantażowani tego rodzaju opiniami, że tzw. ustawa frankowa spowoduje jakieś gigantyczne straty. Tymczasem niektórzy nawet twierdzą, że strat żadnych obiektywnie rzecz biorąc nie może być, bo spadek przyszłych przychodów nie jest „stratą” w żadnym tego słowa znaczeniu” - czytamy.
„Instytucje finansowe uważają za zupełnie oczywiste, że to one piszą dla siebie ustawę, a potem posłowie mają to klepać i to wszystko ma się odbywać w czym? W fasadach demokratycznego państwa prawnego” - dodaje.
Stefczyk.info/ as/