Informacje

Fot. sxc.hu
Fot. sxc.hu

Pijemy mniej piwa i będziemy pić mniej

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 lutego 2013, 15:08

    Aktualizacja: 22 lutego 2013, 15:18

  • Powiększ tekst

W ciągu najbliższych miesięcy nadal będzie spadać sprzedaż piwa  - uważa Robert Priday, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie.

Jego zdaniem 2013 r. nie przyniesie znaczącego wzrostu rynku, a możliwe jest nawet jego zmniejszenie.

"Rynek piwa w Polsce kurczy się począwszy od sierpnia 2012 roku i oczekujemy, że ten trend będzie się utrzymywał w kolejnych miesiącach. Trudna sytuacja dla browarnictwa utrzyma się pewnie jeszcze w miesiącach wakacyjnych, które są kluczowe dla sprzedaży. Odbicie w II połowie roku prawdopodobnie nie zrekompensuje wcześniejszych strat" - powiedział na piątkowej konferencji Priday.

"Mam nadzieję, że ostatecznie zanotujemy choć niewielki wzrost  sprzedaży w 2013 roku, choć istnieje możliwość, że nie uda się tego osiągnąć" - dodał.

Z danych GUS wynika, że produkcja piwa w polskich browarach (kierowana na rynek krajowy i na eksport) była w 2012 roku rekordowa pod względem ilości i wyniosła 37.852 tys. hl.

"Branża jest w stanie poradzić sobie z inflacją, tj. w okolicach 2,5 proc. Natomiast nadzwyczajny wzrost cen zbóż lub podniesienie akcyzy, czyli dwóch głównych czynników cenotwórczych piwa, może odbić się na sprzedaży" - powiedział Priday.

"Przewiduję, że średnia cena piwa może wzrosnąć, jednak ciężko stwierdzić kiedy to nastąpi. Cena minimalna pozostanie jednak stabilna. Nie spodziewam się wojen cenowych pomiędzy producentami" - dodał.

Średnia cena litra piwa w 2012 roku wyniosła 5,19 zł, wobec 5,17 zł rok wcześniej.

Według wyliczeń ZPPP Browary Polskie w 2012 roku piwa z kategorii "ekonomiczne" (których cena jest niższa od średniej ceny o ponad 20 proc.) stanowiły 33,6 proc. rynku. Z kolei piwa kategorii "premium"  (których cena jest o 15 proc. wyższa od średniej) stanowiły 17 proc. łącznej sprzedaży.

"W 2013 roku spodziewamy się znacznego wzrostu zapasów u dystrybutorów, do poziomów, które przewyższają potrzeby handlu i konsumentów o 6-7 tygodni" - powiedział.

"Nie spodziewam się znaczących zmian w udziale w rynku największych producentów" - dodał.

PAP

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych