Niemcy już projektują „elastyczną” Unię, dowodzoną przez „członków-założycieli”
W Berlinie rozpoczęło się w sobotę spotkanie ministrów spraw zagranicznych sześciu krajów UE poświęcone przyszłości Unii Europejskiej po Brexicie. Niemcy i Francja zamierzają przedstawić własne propozycje. W projekcie deklaracji mowa jest o "elastycznej" Unii.
Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier zaprosił do stolicy Niemiec Jean-Marca Ayraulta z Francji, Berta Koendersa z Holandii, Paolo Gentiloniego z Włoch, Didiera Reyndersa z Belgii i Jeana Asselborna z Luksemburga.
Przed rozpoczęciem rozmów Steinmeier powiedział, że uczestnicy spotkania chcą zasygnalizować, iż "nie pozwolimy sobie odebrać Europy". UE jest niepowtarzalnym projektem zapewniającym "z powodzeniem pokój i stabilność".
Niemiecki polityk ostrzegł ponownie przez histerią, ale także przed wpadnięciem w "odrętwienie po szoku". Unia nie może obecnie postępować tak, "jakby znała już odpowiedzi na wszystkie pytania". Jego zdaniem należy poszukiwać rozwiązań problemów trapiących mieszkańców UE: kryzysu migracyjnego, bezpieczeństwa i bezrobocia.
W projekcie deklaracji końcowej mowa jest o Unii "elastycznej", uwzględniającej sytuację tych krajów członkowskich, które nie chcą bądź jeszcze nie są w stanie uczestniczyć w kolejnych krokach zmierzających do pogłębienia integracji.
Instytucje europejskie chcą jak najszybciej negocjować warunki Brexit czytaj tutaj:
EBC i Komisja Europejska nalegają: rozmowy ws. realizacji Brexitu muszą być szybkie
Niemieckie MSZ zapewniało, że spotkanie "szóstki" nie oznacza wykluczenia z dyskusji innych krajów, a jest jedynie kontynuacją wcześniejszych spotkań w gronie sześciu krajów-założycieli, które wcześniej odbyły się na zaproszenie Włoch i Belgii.
Niezadowolenie ze spotkania w gronie sześciu państw wyraził m.in. prezydent Estonii Hendrik Ilves. Odnosząc się do krytyki, Steinmeier powiedział, że w najbliższych dniach dojdzie do "wielu rozmów w różnym gronie".
"Musimy teraz trochę posłuchać i wyczuć, jakie są oczekiwania i jak duże jest pole manewru" - wyjaśnił polityk niemieckiej SPD.
RFN, Francja, Włochy, Belgia, Holandia i Luksemburg założyły w 1957 roku Europejską Wspólnotę Gospodarczą - poprzedniczkę Unii Europejskiej.
PAP, sek
Komentarze prasy niemieckiej po Brexicie czytaj tutaj:
Niemiecka prasa o Brexicie: czas na europejskie przywództwo Berlina