Informacje

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Prezydent Łodzi donosi do prokuratury na Radę Miejską

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 marca 2013, 18:17

  • Powiększ tekst

Prokuratura sprawdza informację prezydent Łodzi o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z odrzuceniem projektu uchwały przez Radę Miejską. Chodzi o projekt dot. uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części obszaru miasta, w dolinie rzeki Sokołówki.

Informacja prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej o możliwości popełnienia przestępstwa trafiła najpierw do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. CBA przekazało ją do Prokuratury Rejonowej Łódź-Śródmieście.

"Prokuratura wdrożyła czynności sprawdzające i zwróciła się o uzupełniające informacje do prezydent miasta i przewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi" - powiedział w czwartek PAP rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania. Po przeprowadzeniu czynności sprawdzających prokuratura zdecyduje czy wszcząć w tej sprawie postępowanie.  

W zawiadomieniu prezydent Łodzi zwraca się o podjęcie działań kontrolnych dla wyjaśnienia wątpliwości w związku z decyzją Rady Miejskiej w Łodzi, która 6 lutego - według prezydent miasta - bez dyskusji merytorycznej odrzuciła projekt uchwały w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części obszaru miasta położonej w dolinie rzeki Sokołówki, obejmującej część zachodnią osiedla Radogoszcz.

Według prezydent Łodzi w lipcu i w sierpniu 2011 roku, w odniesieniu do terenu objętego projektem uchwały, złożono dwa wnioski o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Dotyczyły one zamiaru wybudowania osiedla złożonego z 43 budynków mieszkalnych.

Natomiast zgodnie z projektem uchwały w tym obrębie działki miały zostać przeznaczone w większości na teren lasów komunalnych, a w części na poszerzenie ulicy Brukowej. W ocenie Zdanowskiej, odrzucenie projektu uchwały prowadzi do konieczności wydania decyzji uznającej warunki zabudowy i umożliwienia uruchomienia procesu prowadzącego do realizacji inwestycji.

"Kluczowe jest jednak to, że wskutek powyższej uchwały RM w Łodzi prawdopodobnie wartość działek silnie wzrosła, gdyż w jednej chwili wskutek głosowania stało się oczywistym, że nie będą się na nich znajdować lasy komunalne i droga, lecz działki uzyskały przeznaczenie pod zabudowę mieszkaniową" - napisała prezydent Łodzi.

Według niej taka decyzja nie miała uzasadnienia merytorycznego i nie była poprzedzona dyskusją. Prezydent Łodzi podkreśla, że planowanie przestrzenne w gminie oparte jest na przyjęciu Studium Uwarunkowań, które następnie jest wiążące dla organów gminy przy sporządzania planów miejscowych.

"Skoro studium jest wiążące, a radni zdecydowali o odrzuceniu bez dyskusji merytorycznej planu miejscowego, który ze studium był zgodny, to pojawia się uzasadniona wątpliwość, jakie względy zdecydowały o takim rozstrzygnięciu organu uchwałodawczego miasta" - napisała.

W jej ocenie, nie był to opór mieszkańców dotyczący projektowanej budowy drogi dojazdowej do zachodniej obwodnicy miasta (projektowanej S14).

Projekt uchwały wzbudzał kontrowersje. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego zakładał bowiem budowę nowej droga dojazdowej do planowanej zachodniej obwodnicy miasta. Wariantowi zaproponowanemu przez Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi sprzeciwiała się grupa mieszkańców Radogoszcza; protestowali oni także podczas obrad Rady Miejskiej.

Projektu nie poparła też Komisja Planu Przestrzennego, Budownictwa, Urbanistyki i Architektury RM. Wniosek o odrzucenie projekt uchwały - według informacji na stronach internetowych magistratu - poparło 22 radnych, a 13 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

PAP

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych