
Lufthansa znowu lata. Ale nie wiadomo, jak długo
Lufthansa po czterech dniach strajku pilotów wznowi w niedzielę swe połączenia w trybie w znacznej mierze zgodnym z rozkładem lotów.
Z powodu trwającego przez poprzednie dni strajku będzie jeszcze dochodziło do pojedynczych odwołań lotów - zaznacza komunikat Lufthansy.
Dlatego firma wezwała jednocześnie podróżnych, by przed udaniem się na lotnisko sprawdzili przez internet status swego rejsu.
Związek zawodowy pilotów VC (Vereinigung Cockpit - Stowarzyszenie Cockpit) odrzucił w negocjacjach z Lufthansą jej najnowsza ofertę płacową, ale nie wezwał na razie swych członków do kontynuowania akcji strajkowej. Zadecydowano tak ze względu na podróżnych - powiedział rzecznik VC.
Jak pisze agencja dpa, w sobotę po południu pozostawało kwestią otwartą to, czy i kiedy związek zawodowy pilotów wezwie do wznowienia strajku - co może uczynić już w poniedziałek. VC deklaruje przestrzeganie swej obietnicy, że kolejne strajki będą tak jak dotąd zapowiadane z co najmniej 24-godzinnym wyprzedzeniem. Jeszcze w piątek oświadczył, że nie ma żadnej daty końcowej strajku.
W sobotę Lufthansa musiała odwołać 137 lotów, w tym 88 międzykontynentalnych. Od środy anulowała łącznie 2755 rejsów, co zatrzymało na ziemi około 345 tys. jej klientów.
PAP, MAS