Gowin wygrywa w Trybunale Konstytucyjnym
Trybunał Konstytucyjny zdecydował, że przepisy na podstawie których minister sprawiedliwości Jarosław Gowin wydał rozporządzenie o reorganizacji sądów rejonowych, są zgodne z konstytucją. Wyrok był niejednogłośny, czterech z 15 sędziów złożyło zdania odrębne.
Skargi do Trybunału Konstytucyjnego - złożone przez posłów (głównie z Polskiego Stronnictwa Ludowego) i Krajową Radę Sądownictwa - dotyczyły przepisów Prawa o ustroju sądów powszechnych, które umożliwiają ministrowi sprawiedliwości tworzenie i znoszenie sądów w drodze rozporządzenia.
Od stycznia - decyzją ministra Jarosława Gowina - 79 najmniejszych sądów rejonowych o limicie etatów do dziewięciu sędziów włącznie zostało zniesionych i stało się wydziałami zamiejscowymi większych jednostek.
Głównym celem zmian - jak wskazywał resort sprawiedliwości - jest doprowadzenie do bardziej zrównoważonego obciążenia sędziów pracą. W zniesionych sądach orzekało ponad 550 sędziów - formalnie więc musieli oni zostać przeniesieni do większych sądów.
W Trybunale wszystkie strony postępowania podtrzymały stanowiska początkowe. KRS i grupa posłów jest za uznaniem, że przepisy ustawy naruszają konstytucję; marszałek Sejmu, Prokurator Generalny i minister sprawiedliwości uznali, że są one konstytucyjne.
We wtorek premier Donald Tusk - pytany o tę sprawę - powiedział, że wyrok TK kwestionujący reorganizację sądów nie będzie powodem do dymisji ministra Jarosława Gowina, bo on go w tej reformie wspierał.
Zarazem premier przyznał, że taki wyrok byłby "poważnym kłopotem" dla ministra, którego "reformatorski rozmach doznałby z całą pewnością uszczerbku".
(TVN24)