Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

ANR: Spółki strategiczne tracą z powodu obcięcia dopłat bezpośrednich

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 grudnia 2016, 11:17

  • Powiększ tekst

Spółki strategiczne nadzorowane przez Agencję Nieruchomości Rolnych tracą z powodu obcięcia dopłat bezpośrednich. Straty oceniane są na 48 mln zł rocznie - powiedział wiceprezes ANR Andrzej Sutkowski.

Spółki Skarbu Państwa gospodarują łącznie na powierzchni 113 tys. ha.

W ramach nowego systemu, który obowiązuje od 2015 r., stosowana jest tzw. degresywność, polegająca na redukcji płatności o 100 proc. nadwyżki kwoty jednolitej płatności obszarowej ponad 150 tys. euro. Według resortu rolnictwa redukcją płatności objęte jest ok. 130 gospodarstw o powierzchni ok. 1,4 tys. ha i większej. Są to głównie spółki Skarbu Państwa i spółdzielnie rolnicze.

Łączna kwota uzyskiwana w wyniku stosowania tego mechanizmu szacowana jest na ok. 20 mln euro rocznie i zasila budżet Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW).

Na zastosowanie tzw. degresywności dopłat strona polska zgodziła się w 2014 roku. Jak poinformował PAP wiceminister rolnictwa Ryszard Zarudzki, resort od roku stara się w KE o zniesienie degresywności. Komisja Europejska poinformowała, że przepisy nie przewidują takiej zmiany. Próby zmiany sposobu wdrażania mechanizmu degresywności ministerstwo podjęło także w ramach przeglądu wspólnych ram finansowych. KE obiecała dać odpowiedź w tej sprawie na wiosnę 2017 r., ale zmiana prawdopodobnie będzie możliwa dopiero w 2018 r. - zaznaczył wiceminister.

Sutkowski podkreślił, że agencyjne spółki, których zadaniem jest dbanie o postęp biologiczny, nie są dofinansowywane z budżetu i na realizację swoich zadań same muszą wypracować pieniądze. Dopłaty bezpośrednie były ważnym zasileniem finansowym spółek, więc "degresywność" w znacznym stopniu ogranicza ich działalność - zaznaczył wiceszef Agencji.

Zwrócił uwagę, że spółki podległe ANR są niezwykle istotne dla postępu biologicznego, to z ich zasobów pochodzi ponad 67 proc. matek buhajów używanych do inseminacji w naszym kraju, których jest 1,2 tys. matek. W spółkach znajduje się ponadto 26 tys. krów, średnia wydajności od krowy jest na poziomie 10 tys. litrów.

W spółkach prowadzona jest hodowla twórcza i zachowawcza roślin, stanowiących podstawę systemu bezpieczeństwa żywnościowego Polski. Spółki mają w swoich zasobach 365 odmian roślin warzywnych oraz 282 odmiany roślin rolniczych.

Jak pokazuje przykład ostatnich lat, zagraniczne odmiany zbóż nie zawsze sprawdzają się w polskich warunkach klimatycznych, o czym świadczą np. wymarznięcia ostatniej zimy. Dlatego państwowe gospodarstwa produkują polski materiał siewny, który jest przystosowany do m.in. mroźnych zim. Zastosowanie takich odmian zbóż może uchronić rolników przed ewentualnymi stratami w zasiewach - tłumaczył Sutkowski. Dodał, że polskie hodowle mają dobre kwalifikowane ziarno pszenicy i pszenżyta, natomiast trochę gorsze jęczmienia.

Wiceprezes zaznaczył, że wyhodowanie nowej odmiany jest kosztowne, jak również długotrwałe. Praca nad taką odmianą może trwać nawet 12-15 lat.

ANR sprawuje obecnie nadzór właścicielski nad działalnością 41 spółek hodowli roślin i zwierząt o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej. Są to spółki: hodowli roślin - 8, hodowli zwierząt gospodarskich - 19, oraz hodowli koni - 14.

Według danych ANR, państwowe gospodarstwa gospodarują na powierzchni 113 tys. hektarów. Na koniec 2015 r. aktywa wszystkich spółek wynosiły 2 mld zł. Zatrudnionych było tam 4,5 tys. osób. Wynik finansowy netto wyniósł 38,5 mln zł.

(PAP)

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.