Hiszpania: Finanse rodziny królewskiej pod kontrolą
Hiszpańska rodzina królewska wyraziła zgodę na objęcie ściślejszym nadzorem swych finansów. Kontrolę taką przewiduje debatowany w parlamencie projekt ustawy po serii skandali korupcyjnych w polityce i na dworze królewskim.
Negocjacje w tej sprawie między rządem a przedstawicielami rodziny królewskiej były prowadzone od dwóch miesięcy.
Projekt ustawy, skierowany do parlamentu przez premiera Mariano Rajoya w ramach walki z korupcją, zaostrza zasady dotyczące składania deklaracji podatkowych i oświadczeń majątkowych przez urzędników publicznych, formułuje zasady uprawiania lobbingu, zwiększa kary za korupcję oraz przewiduje dokładniejsze kontrole w fundacjach, związkach zawodowych i izbach handlu otrzymujących dotacje od państwa.
Obecnie popularność rodziny królewskiej jest wśród Hiszpanów na historycznie najniższym poziomie po ujawnieniu afery korupcyjnej, w którą uwikłany jest zięć króla, były reprezentant Hiszpanii w piłce ręcznej Inai Urdangarin i jego żona, księżniczka Cristina.
Według badającego sprawę sądu na Majorce istnieją dowody, że księżniczka Cristina współpracowała z mężem, któremu zarzuca się defraudację milionów euro z funduszy publicznych i oszustwa podatkowe, gdy w latach 2004-2006 kierował organizacją non-profit Instytut Noos. Tylko dzięki kontraktom z lokalnymi władzami otrzymała ona 6 mln euro m.in. na kongresy sportowe i turystyczne, które albo się nie odbyły, albo zapłata za nie była nieproporcjonalnie wysoka.
Notowania hiszpańskiego dworu u poddanych pogorszyły się także po kolejnych doniesieniach o wystawnym życiu rodziny królewskiej w czasach, gdy mieszkańcy kraju zmagają się ze skutkami kryzysu finansowego.
Skandale korupcyjne nie ominęły też rządzącej Partii Ludowej (PP) premiera Rajoya, która - jak zeznał jej były skarbnik Luis Barcenas - miała niejawne konto w szwajcarskim banku. Doniesienia te wstrząsnęły rządem i doprowadziły do podziałów w PP.
(PAP)
akl/ ap/