Informacje

PwC: W 2017 r. polskie lotniska obsłużą o 11 proc.więcej pasażerów niż rok wcześniej

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 4 kwietnia 2017, 11:20

    Aktualizacja: 4 kwietnia 2017, 11:24

  • Powiększ tekst

Polski rynek lotniczy charakteryzuje się jednym z największych potencjałów wzrostu w całej Europie. W 2016 r. liczba obsłużonych pasażerów przez porty lotnicze w naszym kraju zwiększyła się o 12,5 proc., a w 2017 r. może wzrosnąć nawet o 11 proc. – wynika z analizy ekspertów firmy doradczej PwC „Stabilny wzrost na polskim niebie. Prognoza rozwoju rynku lotniczego”.

Zdaniem ekspertów PwC polski rynek pasażerskich przewozów lotniczych będzie się nadal dynamicznie rozwijał. O jego potencjale świadczą liczby z poprzednich lat: w 2015 r. polskie porty lotnicze obsłużyły ponad 30 mln pasażerów, w 2016 r. było ich już ponad 34 mln. W ciągu zaledwie jednego roku rynek ten urósł o 12,5 proc., a kolejne miesiące mogą być jeszcze lepsze. Zgodnie z prognozą PwC, w 2017 r. polskie lotniska mogą odprawić nawet o 11 proc. pasażerów więcej, czyli w sumie ok. 37,8 mln osób.

Pod względem liczby obsłużonych w portach lotniczych pasażerów pozytywnie wyróżniamy się na tle innych krajów naszego regionu. Jednocześnie, nadal wskaźnik liczby pasażerów lotniczych w stosunku do całej populacji, w porównaniu do krajów Europy Zachodniej, utrzymuje się na relatywnie niskim poziomie: dla porównania w 2016 r. w Polsce wyniósł 0,9, w Niemczech 2,7, a w Holandii 4,1.

Polska jest nadal atrakcyjnym miejscem do inwestowania dla przewoźników. W efekcie klienci otrzymują bardzo różnorodną ofertę, która zachęca ich do podróżowania, a nasz rynek może pochwalić się jednym z największych wzrostów spośród europejskich krajów – mówi Michał Mazur, partner w PwC, lider zespołu ds. transportu i logistyki w Europie Środkowo-Wschodniej.

Duży wzrost liczby pasażerów to zasługa coraz prężniej działających lotnisk regionalnych, jak też warszawskiego lotniska Chopina. W 2016 r. port lotniczy w Lublinie obsłużył aż o 43 proc. więcej osób niż rok wcześniej, w Krakowie o 18 proc. więcej, a lotnisko Chopina w Warszawie i port w Poznaniu przyjęły o 14 proc. więcej pasażerów.

Rozwój rynku lotniczego w Polsce nie zwalnia, dlatego nasza prognoza dotycząca liczby pasażerów na ten rok znów jest dwucyfrowa. Wśród portów, które w 2017 r. mają szansę rosnąć najszybciej, znajduje się lotnisko Chopina, jak również wiodące porty regionalne, między innymi lotnisko w Krakowie, Wrocławiu i Gdańsku. Jednocześnie wybrane porty przegrywają walkę konkurencyjną. Przewidujemy, że będzie to kolejny trudny rok między innymi dla lotnisk w Łodzi czy Bydgoszczy – mówi Michał Szyk, wicedyrektor w dziale doradztwa biznesowego PwC.

Autorzy analizy „Stabilny wzrost na polskim niebie. Prognoza rozwoju rynku lotniczego” wskazują jednocześnie, że światowy rynek przewozów lotniczych w perspektywie długookresowej do 2035 r. będzie rozwijał się w tempie 4,5 proc. średniorocznie. Liderami wzrostu będą rynki rozwijające się, głównie azjatyckie, gdzie ruch wewnątrzregionalny wzrośnie o ponad 14 proc.

Jak wynika z analizy PwC stale rośnie udział przewoźników niskokosztowych na światowym rynku lotniczym. W 2006 r. ich udział w całkowitej liczbie oferowanych miejsc w samolotach był na poziomie poniżej 16%, w ciągu dekady wskaźnik ten przekroczył już 25 proc. Największy udział tanich linii lotniczych w ruchu krajowym i wewnątrzregionalnym w 2015 r. był w Europie (41 proc.), Ameryce Południowej (32 proc.) i Ameryce Północnej (31 proc.). Zdaniem ekspertów PwC udział tanich linii na świecie będzie nadal wzrastał, dążąc do modelu europejskiego.

Jak podkreślają eksperci PwC, budowa Centralnego Portu Lotniczego wymaga szczegółowych analiz strategicznych, które uwzględnią szereg czynników decydujących o powodzeniu tego przedsięwzięcia.

Ze względu na ograniczone możliwości rozwoju warszawskiego lotniska im. Fryderyka Chopina, potencjalnym rozwiązaniem może być sprawnie funkcjonujący duoport (na bazie obecnych lokalizacji lotnisk na terenie Okęcia oraz Modlina) lub Centralny Port Lotniczy. Obie koncepcje wymagają dalszej analizy w powiązaniu ze spójną strategią rozwoju całego sektora lotniczego w Polsce, tym bardziej, że potencjalny sukces CPL zależeć będzie w znacznej mierze od siły operującego na nim narodowego przewoźnika.

Zdaniem ekspertów PwC, którzy przeanalizowali działanie podobnych portów centralnych w innych krajach, polski CPL powinien znajdować się w odległości nie większej niż 50 km od Warszawy. Średnia odległości europejskich hubów od centrum bazowego miasta wynosi ok. 22 km.

Według prognoz ULC liczba pasażerów polskich portów lotniczych w 2030 r. niemal się podwoi i będzie wynosić ok. 60 mln. Podjęcie już teraz działań zmierzających do zapewnienia przepustowości polskich lotnisk wydaje się więc konieczne, pamiętając przy tym jednak o wpisaniu ich w szerszy kontekst rozwoju całej Polski. Największym wyzwaniem w tym przedsięwzięciu będzie zapewnienie odpowiedniego finansowania, a obserwując podobne przykłady w innych europejskich krajach, nie będzie to zadanie łatwe – podsumowuje Michał Mazur, partner w PwC, lider zespołu ds. transportu i logistyki w Europie Środkowo-Wschodniej.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych