Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Mazur: Czas rozstrzygnąć kwestie wokół niegospodarności stowarzyszeń

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 maja 2017, 07:34

  • Powiększ tekst

Przewidziane w projekcie nowej ustawy o prawach autorskich regulacje dot. większej transparentności, zasad rozliczania i nadzoru nad OZZ-ami (np. ZAiKS) mogą stanowić odpowiedź na pojawiające się zarzuty wobec niegospodarności stowarzyszeń - mówi Joanna Mazur, ekspertka z DELab UW.

"Praktyczna skuteczność proponowanych instrumentów będzie zależeć jednak od inicjatywy i determinacji organu nadzorczego - czyli ministra właściwego do spraw kultury i dziedzictwa narodowego" - podkreśliła.

O tym, że finanse polskich organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi (OZZ), m.in. ZAiKS-u wymagają lepszego nadzoru i większej transparentności - przekonywał niedawno w rozmowie z PAP Radosław Żydok z Fundacji Republikańskiej, która przygotowała raport na ten temat. Jak wskazał, ZAiKS wykazuje ponad 1 mld zł na kontach i dzieli je tak, że kwota ta zamiast maleć, rośnie.

Z kolei Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego (ZIPSEE) "Cyfrowa Polska" - w ramach konsultacji społecznych do projektu ustawy o OZZ-ach - zgłosił swoje propozycje zmian w projekcie. Proponuje "okresowe zezwolenia dla działalności organizacji zbiorowego zarządzania, obowiązek funkcjonowania ich jako organizacji pożytku publicznego, precyzyjne określenie maksymalnych kwot na pokrycie kosztów działalności OZZ", czy objęcie ich rygorami ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Projekt ustawy o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi resort kultury skierował do konsultacji przed Wielkanocą. Reguluje on zasady funkcjonowania organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi (OZZ) (takimi jak np. ZAiKS). Przewiduje regulacje dot. ich większej transparentności, zasad rozliczania i nadzoru nad nimi. Zakłada też wprowadzenie licencji wieloterytorialnych (międzynarodowych) na wykorzystywanie twórczości muzycznej w sieci. Nowa ustawa ma wdrożyć do polskiego porządku prawnego tzw. unijną dyrektywę CRM z 2014 roku. Dyrektywa ta dotyczy zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i prawami pokrewnymi oraz udzielania licencji wieloterytorialnych.

Mazur pytana, jaki jest główny cel dyrektywy, którą nowa ustawa ma wdrożyć do polskiego prawa, wskazała: "Cele dyrektywy zasadniczo są dwa: uregulowanie kwestii organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i pokrewnymi oraz licencji wieloterytorialnych w zakresie praw do utworów muzycznych".

"W zakresie organizacji zbiorowego zarządzania dyrektywa ma na celu zwiększenie transparentności ich działań. Uregulowana ma zostać m.in. terminowość dokonywania wypłat i kwestie możliwości inwestowania zgromadzonych przez OZZ funduszy. Wprowadzane mają zostać nowe miękkie instrumenty nadzoru, np. w zakresie obowiązkowej sprawozdawczości czy przeprowadzania kontroli w organizacjach" - wskazała.

Jak zauważyła, w konsultowanym obecnie projekcie polskiej ustawy implementującej dyrektywę pojawia się np. artykuł, zgodnie z którym każdy może złożyć zawiadomienie o działaniach lub okolicznościach uzasadniających w ocenie zawiadamiającego podjęcie czynności nadzorczych w stosunku do organizacji zbiorowego zarządzania.

Koncepcja licencji wieloterytorialnych - kontynuowała - stanowi natomiast odpowiedź na globalny charakter rynku usług dostarczania utworów muzycznych online. "Licencje wieloterytorialne to umowy upoważniające do korzystania z utworów muzycznych i słowno-muzycznych na terytorium więcej niż jednego państwa członkowskiego Unii Europejskiej. Ich wprowadzenie jest zabiegiem mającym pozwolić na legalne i proste rozwiązanie problemu istnienia 28 różnych systemów ochrony praw autorskich w państwach członkowskich UE i trudności w świadczeniu usług dostarczania muzyki online z tym związanych" - tłumaczyła Joanna Mazur.

Dopytywana o to, jakie będą skutki nowych rozwiązań (m.in. wprowadzenia licencji wieloterytorialnych) dla: twórców, użytkowników (w tym biznesu), OZZ-ów, odpowiedziała: "Z punktu widzenia artystów jest wprowadzane rozwiązanie gwarantujące im większą swobodę udzielania licencji. Jeśli dana organizacja zbiorowego zarządzania nie będzie udzielać licencji wieloterytorialnych lub nie będzie chciała z twórcą zawrzeć takiej umowy, twórca będzie miał zagwarantowaną możliwość zawarcia umowy z inną organizacją".

Natomiast dla odbiorców - jak wskazała - terytorialność praw autorskich stanowi jedną z głównych przeszkód, jeśli chodzi o dostęp do twórczości zagranicznych artystów. "Można mieć nadzieję na powolne niwelowanie tej bariery, dzięki uwspólnianiu systemu licencjonowania" - uważa ekspertka.

Jak jednak podkreśliła, "jednocześnie pojawiają się obawy dotyczące wpływu licencji wieloterytorialnych na umocnienie pozycji już istniejących, popularnych serwisów". "Mają one mocniejszą pozycję negocjacyjną w rozmowach z organizacjami zbiorowego zarządzania, są popularnymi reklamodawcami i przyciągają ogromnymi zbiorami utworów. Zarazem jednak rynek, mimo streamingu muzyki online, chociaż jest zdominowany przez Spotify (swoją drogą: platformę europejską), bardzo szybko się rozwija i jest na nim miejsce dla nowych, pomysłowych usługodawców" - opisywała.

Z kolei dla organizacji zbiorowego zarządzania - kontynuowała Joanna Mazur - wprowadzane są przynajmniej w pewnych aspektach wspólne, europejskie, minimalne standardy działania. "Wprowadzanie licencji wieloterytorialnych może wpłynąć pozytywnie na konkurencyjność między organizacjami (wynikającą chociażby z większej swobody artystów w zakresie zawierania umów licencyjnych)" - zauważyła.

Z kolei "regulacje dotyczące większej transparencji, zasad rozliczania i nadzoru nad OZZ-ami mogą stanowić odpowiedź na pojawiające się zarzuty wobec niegospodarności stowarzyszeń. Wracamy jednak do kwestii skutecznego korzystania z instrumentów wprowadzanych w ustawie" - konkludowała.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych