Koniec epoki - Kompania Węglowa przestała istnieć
Kompania Węglowa, która po przekazaniu w ub. roku kopalń do Polskiej Grupy Górniczej zajmowała się likwidacją szkód górniczych i nadzorem nad spółkami zależnymi, została podzielona między Spółkę Restrukturyzacji Kopalń (SRK) oraz dwie nowe spółki. Następcą prawnym firmy została SRK.
"Podział ten jest konsekwencją dalszego porządkowania sytuacji w branży górniczej przez właściciela, to jest Skarb Państwa. Kompania Węglowa po zbyciu swoich kopalń do Polskiej Grupy Górniczej w kwietniu 2016 r., zbliżyła się profilem swojej działalności do SRK. Stąd decyzja właściciela o podziale i koncentracji majątku pogórniczego w jednym podmiocie" - poinformował we wtorek PAP rzecznik SRK Witold Jajszczok.
Przygotowania do podziału Kompanii trwały od wiosny tego roku. W końcu czerwca Sąd Rejestrowy w Katowicach zarejestrował uchwałę Walnego Zgromadzenia Kompanii Węglowej o podziale spółki, a sama Kompania została wykreślona z Krajowego Rejestru Sądowego.
Podział nastąpił poprzez przeniesienie całości majątku firmy do Spółki Restrukturyzacji Kopalń z siedzibą w Bytomiu oraz dwóch nowo zawiązanych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością: Nieruchomości KW oraz Holding KW. Obie nowe firmy mają siedzibę w Katowicach. Ich właścicielem jest Skarb Państwa, który także objął akcje w podwyższonym kapitale SRK.
"We wszystkie prawa i obowiązki Kompanii Węglowej SA weszła Spółka Restrukturyzacji Kopalń" - poinformował rzecznik tej spółki.
Jeszcze kilkanaście miesięcy temu Kompania Węglowa była największym producentem węgla w Unii Europejskiej. Z początkiem maja ubiegłego roku, w ramach kolejnego etapu restrukturyzacji górnictwa, wszystkie 11 kopalń oraz cztery zakłady Kompanii przejęła PGG. W "starej" Kompanii pozostał Zakład Zagospodarowania Mienia, część nieruchomości oraz spółki zależne, m.in. ubezpieczeniowa, wydawnicza, szkoleniowa, transportowa, turystyczna czy ochroniarska.
Gdy we wrześniu ub. roku parlament nowelizował tzw. ustawę górniczą, wprowadzono do niej zapisy umożliwiające dalszą działalność Kompanii, odpowiedzialnej m.in. za likwidację szkód górniczych spowodowanych w przeszłości przez kopalnie. W debacie sejmowej przedstawiciele opozycji wskazywali wówczas, że dalsze utrzymywanie i finansowanie KW w obecnej formule jest niecelowe, a zadania związane z naprawą szkód powinna przejąć SRK. Resort energii argumentował jednak, że brak środków i możliwości działania Kompanii oznaczałby paraliż likwidacji szkód górniczych, za których naprawę - zgodnie ze statutem spółki - odpowiada właśnie Kompania. Ministerstwo zapowiadało przy tym, że zamierza przejrzeć strukturę Kompanii i uporządkować ją. W efekcie powstał plan podziału Kompanii między SRK i dwie nowe spółki.
Spółka Nieruchomości KW przejęła przede wszystkim niektóre nieruchomości Kompanii Węglowej, a spółka Holding KW - udziały w spółkach, których wspólnikiem jest Kompania. Wśród kilkunastu spółek z grupy Kompanii są m.in.: Gliwicki Zakład Usług Górniczych, firma transportowa Trakt, spółka ubezpieczeniowa GSU SA, Haldex SA, Konsorcjum Ochrony Kopalń, Nadwiślańska Agencja Turystyczna, Kompanijny Ośrodek Szkolenia, Wydawnictwo Górnicze oraz Kompanijne Zakłady Remontowe Remasz.
Spółka Restrukturyzacji Kopalń przejęła natomiast tzw. zorganizowaną część przedsiębiorstwa Kompanii Węglowej, obejmującą wszystkie aktywa, zobowiązania, prawa i obowiązki z umów (w tym umów o pracę), które nie zostały przekazane do dwóch nowych spółek. Na SRK przeszły także prawa i obowiązki z wszelkich decyzji administracyjnych związanych z przeniesionymi na nią składnikami majątku.
Kompania Węglowa powstała w lutym 2003 r. w ramach ówczesnego programu restrukturyzacji pogrążonego w kryzysie górnictwa; w toku działań naprawczych nastąpiło m.in. oddłużenie branży górniczej wobec budżetu i związanych z nim instytucji na ok. 18 mld zł. Dzięki temu Kompania mogła przejąć - oprócz majątku pięciu dawnych spółek węglowych - znacznie mniejszą, ale i tak olbrzymią część ich długów - 3,9 mld zł. Były to zobowiązania m.in. wobec ZUS, samorządów i kooperantów. Wielkość przejętych długów odpowiadała wówczas wartości przejętego majątku. W 2003 r. w skład Kompanii wchodziły 23 kopalnie i 9 zakładów, moce wydobywcze przekraczały 60 mln ton węgla rocznie, a zatrudnienie sięgało 85 tys. osób.
W toku swojej działalności Kompania uregulowała w ratach zobowiązania (głównie wobec ZUS i gmin górniczych) przejęte po spółkach węglowych: Bytomskiej, Gliwickiej, Nadwiślańskiej, Rybnickiej i Rudzkiej. Jednym z warunków restrukturyzacji zadłużenia były bieżące płatności podatków, składek na ZUS itp., z których spółka wywiązywała się. Gdy w ubiegłym roku spółka stanęła przed groźbą upadłości, w ramach restrukturyzacji przekazała kopalnie i zakłady, wraz ze zobowiązaniami, do PGG. Rok później do PGG włączono także kopalnie Katowickiego Holdingu Węglowego. (PAP)