Zamarynowali żubra - miało być muzeum, będzie grill
To nieprawda, co podawały wcześniej niemieckie media - żubr nie trafi do muzeum. Jego ciało już zostało pocięte i leży w marynacie. Wieśniacy z niemieckiego Lesbus, w którym zastrzelono słynnego polskiego żubra, urządzą sobie teraz grilla. Tak donosi serwis Gorzowianin.com za niemiecką regionalną telewizją RBB.
Wczoraj w swoim programie informacyjnym „Brandenburg aktuell” RBB wyemitowała ten reportaż:
źródło: stronę niemieckiej telewizji z tym reportażem znajdziesz tu.
W reportażu wyraźnie widać dowody zadające kłam wcześniejszym zapewnieniom oraz potwierdza to lektor. Szokujące i bardzo przykre.
Sam fakt był wielce przykry a intencje niemieckich wieśniaków z Lebus (dawniej polskiego Lubusz, we władaniu Polski od 966 roku, przyłączony do Polski za Mieszka I) od początku wątpliwe. Najpierw twierdzili, że zabili, bo żubra się przestraszyli. Potem, że stwarzał zagrożenie w ruchu drogowym (we miasteczku ruch jest raczej znikomy, mieszka tam 3 146 mieszkańców i od lat siedemdziesiątych liczba populacji w tym miejscu tylko spada, co sprawia, że z tego względu samo miasteczko ledwo załapuje się na definicję miasta). Potem miało być pocieszenie, że żubr trafi do miejscowego muzeum - choć nie powinien.
Podsumowując, żubr trafi na grilla, do więzienia za zabicie zwierzęcia objętego prawną ochroną nie trafił jeszcze nikt.
MW