Informacje

Zmiany jakościowe na rynku pracy

br

  • Opublikowano: 29 września 2017, 09:55

    Aktualizacja: 29 września 2017, 10:02

  • Powiększ tekst

Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) pozostał we wrześniu na stabilnym poziomie, jednak część jego składowych może wskazywać na pogorszenie na rynku pracy. Napływ bezrobotnych nadal na rekordowo niskim poziomie - poinformowało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).

Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informuje o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia.

Obecnie tylko trzy składowe wskaźnika działają w kierunku spadku stopy bezrobocia, wpływ jednej zmiennej jest neutralny, a cztery zmienne, w tym jedna – średni tygodniowy czas pracy bardzo mocno, działają w kierunku wzrostu stopy bezrobocia, sygnalizując tym samym pogorszenie sytuacji na rynku pracy – czytamy w informacji.

Jak podaje BIEC, o ile w ujęciu miesięcznym WRP nie zmienił się, to jednak zaktualizowane przeliczenia wskaźnika, uwzględniające ostatnie kwartalne dane nt. przeciętnego tygodniowego czasu pracy obejmujące II kw. br., spowodowały znacznie większy jego wzrost w ostatnich miesiącach. Część tego wzrostu ma zapewne charakter sezonowy. Część jednak wynika z ograniczeń strukturalnych zmniejszających możliwości dalszej redukcji stopy bezrobocia.

Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w sierpniu 7,0 proc. Po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych zmalała o 0,1 punktu procentowego, z 7,4 proc. w lipcu do 7,3 proc. w sierpniu. Stopa bezrobocia wg. BAEL wyniosła w II kw. br. 5 proc.

II kw. 2017 średni tygodniowy czas pracy skrócił się o ponad 1godzinę, był także o ponad 1godzinę krótszy niż w II kw. 2016 roku. Tym samym, odnotowany spadek w ujęciu kwartalnym z nawiązką skompensował wydłużony czasu pracy z I kw. br. W II kw. br. średni tygodniowy czas pracy wyniósł około 39,5 godziny. Od początku 2009 roku oscylował on blisko poziomu 40 godzin, a w ostatnim czasie podlegał nieco większym wahaniom krótkookresowym – podaje BIEC.

Jak czytamy w komunikacie, niektóre badania wskazują, że skracanie czasu pracy dotyczące pracowników wykwalifikowanych o wyższych zarobkach jest działaniem dostosowawczym firm w odpowiedzi na wzrost płacy minimalnej. Dzięki temu firmy ponoszą niższe koszty pracownicze. Zapowiedzi dalszego wzrostu płacy minimalnej być może wyzwoliły już takie działania u części polskich pracodawców.

Ogólny klimat koniunktury w sektorze przedsiębiorstw przemysłowych był w sierpniu oceniany pozytywnie jednak nieznacznie gorzej niż przed miesiącem. W dłuższym okresie, tj. od 2015 roku oceny te nie podlegały większym zmianom. Towarzyszyła im jednak poprawa prognoz na temat zmian wielkości zatrudnienia – komentuje Biuro.

Optymistyczne prognozy dotyczące zmian wielkości zatrudnienia dotyczyły głównie przedsiębiorstw dużych (250 i więcej pracujących), a następnie w niewielkim zakresie firm średnich (50-249 pracujących). W małych firmach odsetek pracodawców planujących wzrost zatrudnienia i tych, którzy planują zwolnienia były sobie równe. W ujęciu branżowym zwolnienia zapowiadane są głownie wśród producentów odzieży, w firmach branży farmaceutycznej oraz w branży chemicznej.

Liczba bezrobotnych, którzy znajdują pracę utrzymuje się nadal na stosunkowo niskim poziomie w porównaniu do wartości odnotowywanych w ostatnich latach, a także na stosunkowo niskim poziomie w porównaniu do liczby rejestrowanych ofert pracy. Tendencja ta potwierdza niedopasowanie popytu i podaży pracy, i wskazuje na niewystarczającą zarówno wielkość podaży pracy jak i poziom kwalifikacji osób bezrobotnych poszukujących zatrudnienia.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych