Informacje

Pracownicy firmy  / autor: Pixabay
Pracownicy firmy / autor: Pixabay

BIEC: Ograniczenia na rynku pracy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 sierpnia 2021, 12:10

  • Powiększ tekst

Wskaźnik Rynku Pracy, informujący z wyprzedzeniem o zmianach wielkości bezrobocia, w sierpniu zanotował trzeci z rzędu spadek - przekazało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Dodano, że rynek pracy, stosunkowo dynamicznie powracający do stanu sprzed pandemii, napotyka ograniczenia.

Jak podało BIEC, Wskaźnik Rynku Pracy (WRP), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w sierpniu br. zmalał w porównaniu do lipca o niespełna 0,5 punktu. „To trzeci miesiąc spadku wskaźnika, przy czym o najmniejszej skali zmian” - wskazano w piątkowej w informacji Biura.

Według analityków rynek pracy stosunkowo dynamicznie powraca do sytuacji zbliżonej do tej sprzed pandemii; tym samym napotyka ograniczenia w postaci „niewystarczającej i nieodpowiedniej siły roboczej”. Dodali, że widmo zapowiadanej kolejnej fali zakażeń wirusem SARS-COV-2 i potencjalne ograniczenia, również wpływają na poziom niepewności. „Czynniki te będą istotnie utrudniały redukcję stopy bezrobocia rejestrowanego poniżej 5 proc.” - ocenili.

Jak przypomniano, stopa bezrobocia rejestrowanego zmalała w ujęciu miesięcznym o 0,1 punktu procentowego i wyniosła 5,8 proc., a po wyeliminowaniu wahań sezonowych zmalała o 0,2 punktu procentowego i po trzech miesiącach stabilizacji na poziomie 6,2 proc. w lipcu wyniosła 6 proc.

Według BIEC cztery z siedmiu składowych wskaźnika oddziałują w kierunku spadku jego wartości, czyli spadku stopy bezrobocia rejestrowanego. Z kolei trzy zmienne zapowiadają pogorszenie sytuacji na rynku i ewentualny wzrost stopy bezrobocia.

W lipcu w ujęciu miesięcznym zmalała o 5 proc. liczba osób bezrobotnych, które wyrejestrowały się z urzędów pracy, bo znalazły zatrudnienie. Analitycy zwrócili uwagę, że napływ wakatów rejestrowanych w urzędach pracy był 1,83 razy większy niż odpływ z bezrobocia do zatrudnienia. „Wartości te sugerują istotną skalę niedopasowania kwalifikacji oferowanych przez bezrobotnych do oczekiwań formułowanych przez pracodawców” - wyjaśnili.

Zdaniem BIEC pogarszanie się sytuacji na rynku pracy widać po tym, że firm zapowiadających redukcję zatrudnienia jest więcej niż tych, które planują przyjęcia do pracy.

Czytaj też: WIZJA ROZWOJU. Szef KGHM: W tym roku rekordowy zysk, pracownicy z nagrodami

PAP/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych