Informacje

Dobry humor Gerharda Schroedera

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 30 września 2017, 12:34

  • Powiększ tekst

Niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” w ostrych słowach krytykuje w sobotę byłego kanclerza Gerharda Schroedera za przyjęcie stanowiska szefa rady dyrektorów w rosyjskim koncernie naftowym Rosnieft, nazywając jego decyzję „aferą państwową”.

Pozwalając wybrać się na szefa rady dyrektorów Rosnieftu, Schroeder „zmieszał z błotem” urząd kanclerza federalnego - pisze Jasper von Altenbockum w komentarzu zatytułowanym „Głęboki upadek”.

Także po odejściu z urzędu były kanclerz nie jest osobą prywatną - zaznacza komentator.

Przyjęcie eksponowanego stanowiska w przedsiębiorstwie, które jest posłuszne skorumpowanej autokracji i maskuje państwowe przestępstwa, jest niczym innym jak podniesieniem ręki na ten urząd po odejściu z niego - podkreśla Altenbockum.

Zauważa, że Schroederowi obojętne są opinie krytyków, gdyż obrany przez niego sposób postępowania jest zgodny z jego „samczym dobrym humorem” i „korzystny dla jego portfela”.

Altenbockum przewiduje, że po decyzji Rosnieftu pojawią się głosy, przede wszystkim z Rosji, które będą zwracać uwagę na pozytywne skutki tej decyzji dla dobrych relacji gospodarczych między obu krajami.

Zdaniem komentatora trudno mieć coś przeciwko takim relacjom.

Szczególnie w czasach, gdy Rosją rządzi Putin, co stanowi zagrożenie dla pokoju, Niemcy potrzebują kanałów rozmów z Moskwą. Już w czasach ZSRR, a nawet wcześniej, Niemcy potrafili utrzymywać bliskie kontakty z rosyjskim biznesem - czytamy w „FAZ”.

Takie kontakty powinny być jednak domeną niemieckich firm, a nie byłego kanclerza – zastrzega Altenbockum.

W tym przypadku były szef niemieckiego rządu robi z siebie tubę agresywnej polityki, która stanowi zagrożenie dla małych krajów na obrzeżach Unii Europejskiej - Estonii, Łotwy i Litwy; paple to, co zleca mu Moskwa, najwidoczniej czerpiąc z tego satysfakcję - ocenia komentator.

Autor zwraca uwagę na „wstydliwe milczenie” panujące w tej sprawie w Niemczech i krytykuje niemieckich socjaldemokratów z SPD, macierzystego ugrupowania Schroedera, którzy mówią o „prywatnej sprawie” byłego kanclerza.

To jest afera państwowa - podkreśla Altenbockum.

Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder został wybrany w piątek na szefa rady dyrektorów Rosnieft - rosyjskiego koncernu naftowego objętego zachodnimi sankcjami w związku z naruszaniem przez Moskwę suwerenności Ukrainy. Według mediów Schroeder utrzyma zarazem stanowisko przewodniczącego komitetu akcjonariuszy spółek Nord Stream i Nord Stream 2.

Na podst. PAP

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych