Szef Tesco nie chce premii rocznej. 372 tys. funtów!
Szef największej brytyjskiej i trzeciej na świecie sieci handlowej Tesco Philip Clarke powiedział, że nie przyjmie rocznej premii w wysokości ok. 372 tysięcy funtów (niemal 2 mln złotych) z racji złych wyników na rynku wewnętrznym.
Zdecydowałem na początku roku, że odmówię wzięcia bonusu za rok 2012 - napisał główny dyrektor zarządzający Tesco w oświadczeniu przesłanym agencji Reuters. Nie byłem usatysfakcjonowany wynikami w Wielkiej Brytanii i nie wezmę premii
- dodał Philip Clarke, którego roczne wynagrodzenie wynosi 1,1 mln funtów.
Akcje Tesco straciły w tym roku niemal czwartą część swej wartości i firma musiała zainwestować ok. 1 mld funtów, by umocnić słabnącą w Wielkiej Brytanii swą pozycję.
W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej Tesco, które zbiegło się z publikacją dorocznego raportu finansowego firmy, poinformowano też, że znacznie zredukowane zostaną roczne bonusy 5000
menedżerów - do 16,9 proc. maksymalnej premii, a dyrektorów zarządzających - do 13,5 proc.
Generalnie Tesco jest na lekkim plusie - jak wynika z dorocznego raportu, ale zawdzięcza to sklepom poza granicami Wielkiej Brytanii.
jm/PAP