Partia, na czele której stał ekonomista Petru, bankrutuje
Nowoczesna, ta znana liberalna partia, jeszcze do niedawna z ekonomistą na czele, ma długi sięgające 5 mln zł - informuje portal Onet.pl. Jak czytamy na portalu został jej zaledwie miesiąc na znalezienie prawie 1 mln zł, aby zapłacić zaległości na rzecz Telewizji Polsat, która dwa lata temu wyemitowała spoty reklamowe partii.
Jak informuje portal, Nowoczesna nie spłaciła jeszcze kredytu, zaciągniętego w PKO BP, na wybory w 2015 r., a to kolejne prawie 2 mln zł. Odchodzący przewodniczący Ryszard Petru wynegocjował z PKO BP rozłożenie płatności na raty po ok. 150 tys zł rocznie.
Partia straciła subwencje, przysługujące tym ugrupowaniom politycznym, które dostały się do Sejmu, a z czego partie spłacają zobowiązania. W tej chwili Nowoczesna nie otrzymuje żadnych środków z budżetu państwa - mówi cytowany przez portal Krzysztof Lorenz, dyrektor zespołu kontroli finansowania partii w Krajowym Biurze Wyborczym. Nowoczesna musi jeszcze oddać państwu ok. dwóch mln zł kary za błędy w rozliczeniach.
Władzę w partii przejęła teraz posłanka Katarzyna Lubnauer i od razu ogłosiła zbiórkę pieniędzy. Nie wiadomo, czy ta akcja się uda, w końcu chodzi o zebranie kilku milionów złotych. Portal stawia pytanie o bankructwo partii, a odpowiada na nie ten sam dyrektor Lorenz. Nie mieliśmy dotąd takiej sytuacji. Ale my nie badamy pełnej sytuacji finansowej partii. Być może sprawą powinien się zająć sąd rejestrujący partie polityczne, bo on ma prawo decydować o ich wykreślaniu z rejestru - powiedział portal Onet.pl.