Nikt nie chce świń
Najtrudniejsza sytuacja panuje na rynku wieprzowiny, to efekt niskich cen skupu trzody chlewnej oraz afrykańskiego pomoru świń - poinformował w piątek wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki. Ocenił, że ubiegły rok był dobry dla rolnictwa
Generalnie ubiegły rok był rokiem dobrym dla rolnictwa. Był rokiem, w którym plony zbóż były rekordowe (…) i jednocześnie zwiększyła się produkcja prawie wszystkich podstawowych surowców rolnych - poinformował na piątkowej konferencji prasowej wiceminister Bogucki.
Zauważył, że sytuacja na rynkach rolnych w porównaniu do okresu sprzed dwóch lat jest zdecydowanie lepsza, polscy rolnicy mają w miarę stabilną sytuację, mogą bezpiecznie zwiększać produkcję. Podkreślił, że zadaniem państwa jest maksymalne stabilizowanie rynków poprzez udzielanie pomocy tym sektorom, które znajdą się w gorszej sytuacji - taka pomoc np. została udzielona sadownikom.
Wiceszef resortu rolnictwa poinformował też o działaniach podejmowanych przez resort rolnictwa w kraju i w Komisji Europejskiej, by pomóc rolnikom, którzy ponoszą straty w wyniku ASF.
Bogucki wskazał, że najtrudniejsza sytuacja jest na rynku trzody chlewnej. Choć ceny skupu świń w Polsce są na poziomie średnich unijnych, a nawet wyższe niż w Danii, Holandii czy Belgii, ale mocna złotówka powoduje, że w przeliczeniu na złote, cena osłabła znacząco, mimo że nie jest to jeszcze poziom końca roku 2015. Dodatkowo problemy stwarza afrykański pomór świń (ASF).
W połowie lutego br. cena skupu świń wyniosła 4,47 zł/kg (wzrost o 6,6 proc. w ciągu miesiąca), jest o 7,1 proc. niższa niż w analogicznym okresie 2017 r.
Niskie ceny skupu świń były na przełomie 2015 /2016 r., w tej chwili są one na nieco wyższym poziomie niż wówczas i mają tendencję rosnącą. Ceny te nie zadowalają producentów, bo są dalekie od tych osiąganych w połowie 2017 r.
Według wiceministra na sytuację na rynku wieprzowiny w Polsce wpływa sytuacja światowa m.in. mniejszy popyt na to mięso ze strony m.in. Chin i Stanów Zjednoczonych. Ponadto wzrosła produkcja tego mięsa na świecie. Jednocześnie na kondycję tego sektora wpływa mocny złoty, który powoduje, że import mięsa jest bardziej opłacalny niż eksport - tłumaczył Bogucki.
W 2017 r. Polska wyeksportowała 40 proc. wyprodukowanej wieprzowiny.
W prognoz Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ) wynika, że ceny trzody w tym roku będą niższe niż w 2017 r. W marcu 2018 r. cena trzody może zawierać się w przedziale 4,20-4,50 zł/kg, w czerwcu - ponownie sezonowo wzrośnie i może być na poziomie 4,70-5,00 zł/kg. Byłaby wówczas niższa o 11-16 proc. niż w 2017 r. We wrześniu i w grudniu ceny świń mogą być niższe od cen w analogicznych miesiącach 2017 r. o kilka lub nawet o kilkanaście procent. Będzie to zależało od faktycznego wzrostu produkcji i eksportu w całej Unii Europejskiej.
Według IERiGŻ w 2018 r. ceny bydła będą zbliżone do tych z 2017 r. O ich niewielkim spadku lub wzroście będzie decydować poziom cen w UE oraz kurs złotego względem euro.
Z danych IERiGŻ wynika, że w połowie lutego br. cena skupu kurcząt brojlerów wyniosła 3,39 zł/kg (o 6,2 proc. wyższa niż rok temu), a indyków - 4,68 zł/kg (o 6,4 proc. niższa). W 2017 r. udział eksportu w produkcji mięsa drobiowego utrzymał się na wysokim poziomie 39 proc.
Przewiduje się, że w 2018 r. ceny skupu mleka będą wahały się w granicach 121-136 zł/100 kg. W grudniu ub.r. cena skupu mleka wyniosła 151,58 zł/100kg (o 11,4 proc. wyższa od ceny z grudnia 2016 r.).
IERiGŻ przewiduje, że w 2018 r. średnie ceny skupu pszenicy będą się wahały w granicach 630-740 zł/t. Sezonowy wzrost cen wystąpi przed żniwami, a ich sezonowy spadek - po żniwach. Ceny skupu żyta będą wykazywały mniejszą zmienność i wyniosą 540-620 zł/t. W połowie lutego br. ceny pszenicy konsumpcyjnej wynosiły średnio 679 zł/t (o 0,3 proc. więcej niż rok temu), żyta konsumpcyjnego 572 zł/t (o 1,7 proc. niższej).
PAP, mw