
Nadprodukcja ziemniaków, rolnicy błagają o pomoc
Według wstępnych szacunków GUS w tym roku produkcja ziemniaków wzrosła rdr o 15 proc. i przekroczyła 6,8 mln ton. Zdaniem rolników tegoroczne dobre zbiory spowodowały nadprodukcję i duży spadek cen skupu. Producenci ziemniaków ponoszą straty i proszą resort rolnictwa o pomoc.
Z prośbą o podjęcie pilnej interwencji na rynku ziemniaków zwróciła się kilka dni temu do szefa MRiRW Stefana Krajewskiego Izba Rolnicza Województwa Łódzkiego. Zaznaczyła, że w województwie łódzkim produkuje się ponad 1 mln ton ziemniaków rocznie, z czego 40 proc. przypada na powiat sieradzki. Tymczasem – jak wskazała – wysokie tegoroczne plony i zwiększona powierzchnia uprawy ziemniaków doprowadziły do nadprodukcji na poziomie krajowym i europejskim. To z kolei spowodowało załamanie cen skupu.
Aktualnie ceny hurtowe ziemniaków w powiecie sieradzkim wahają się w granicach 0,25 zł/kg, a w skrajnych przypadkach spadają nawet do 0,05 zł/kg, czyli 50 zł za tonę, a dla porównania – jak podała Izba – w handlu detalicznym ziemniaki kosztują nawet 2 zł/kg.
»» O dramatycznej sytuacji na rynku ziemniaczanym czytaj tutaj:
Upadlające: cena w handlu wyższa 40 razy od ceny skupu!
Resort rolnictwa: masz problem, weź kredyt
Plantatorzy ziemniaków z województwa łódzkiego domagają się przede wszystkim działań stabilizujących rynek, rozważenia interwencyjnego skupu ziemniaków lub dopłat do ich przechowywania. Zwracają uwagę na konieczność zwiększenia przejrzystości w łańcuchu dostaw i monitorowania marż handlowych.
Minister rolnictwa Stefan Krajewski zapytany przez PAP, czy resort planuje jakąś pomoc dla producentów ziemniaków, odpowiedział, że sytuacja na wszystkich rynkach rolnych jest trudna.
„Jeżeli do wszystkich chcielibyśmy dopłacać z budżetu państwa, to te wypłaty musiałyby wynieść nawet kilkadziesiąt miliardów złotych. Wiemy, na czym skupiamy się dzisiaj, największe pieniądze są wydatkowane na uzbrojenie polskiej armii i na zabezpieczenie Polski” – wyjaśnił minister. Wskazał, iż wsparciem dla tych rolników jest możliwość uzyskania nisko oprocentowanego kredytu obrotowego.
Jak doszło do nadprodukcji ziemniaków
Przyczynę niskich cen skupu wyjaśnił PAP Andrzej Przepióra z Wielkopolskiej Izby Rolniczej. Jak powiedział, „wzrósł areał uprawy ziemniaków (z 192 tys. ha do ponad 200 tys. ha), jest to pokłosie bardzo dobrych cen w ubiegłym roku”.
Zaznaczył, że wysokie ceny określonych produktów rolnych są sygnałem dla rolników, by np. zajęli się ich uprawą. Rolnicy szukają alternatywy dla uprawy zbóż, które od kilku lat są tanie. Kolejna rzecz, to tegoroczne wysokie plony ziemniaków nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach – zauważył Przepióra.
Jak dodał, rynek rolny charakteryzuje się tym, że nawet niewielki wzrost podaży czy popytu powoduje duże skoki cen. Zwrócił uwagę, że na ceny rolne trzeba patrzeć wielosezonowo, bo one w każdym roku się wahają, raz producent dużo zarobi, w innym – może stracić. „I to od rolnika zależy, czy będzie trzymał się jednej uprawy, optymalizując koszty, czy też nie. Producentowi, który specjalizuje się w uprawie, dużo łatwiej poradzić sobie z załamaniem cen, a nowicjusz – poniesie straty” – powiedział Przepióra.
Wskazał, że dużo mniejszy problem mają gospodarstwa specjalizujące się w produkcji ziemniaków na frytki czy chipsy. Te mają powiązania z przetwórstwem, dysponują odpowiednimi przechowalniami ziemniaków, często działają w grupie producenckiej.
Według Przepióry cena hurtowa danego produktu nie ma żadnego wpływu na cenę detaliczną. W przypadku sprzedaży w sklepach dochodzą takie koszty, jak np. energii, pośrednictwa, transportu. Cena surowca w końcowym produkcie wynosi ok. 11 proc. „Przy tak małym udziale surowca w cenie ostatecznej produktu zmiana ceny w hurcie nie wpływa na zmianę ceny w sklepach” – stwierdził.
Co się dzieje w handlu hurtowym?
Problem ze sprzedażą ziemniaków potwierdził ekspert rynku hurtowego w Broniszach Maciej Kmera. „W tym roku jest duża podaż ziemniaków, ceny są bardzo niskie, ziemniaków jest dużo na rynku, rolnicy ich nie przechowują, bo nie mają gdzie, stąd dużo trafia na rynek tuż po zbiorach” – wyjaśnił ekspert.
Według Kmery wiele ziemniaków jest źle przechowywanych bądź ma patogeny, dlatego w późniejszych miesiącach ich jakość znacząco spada i rolnicy chcą się ich szybko pozbyć. Podkreślił, że w większości rolnicy nie kupują do uprawy kwalifikowanych sadzeniaków, a korzystają z własnych zbiorów, co wpływa negatywnie na ich jakość.
Obecnie cena hurtowa ziemniaków w Broniszach waha się od 0,6 do 0,8 zł/kg i jest o ok. 40 proc. niższa niż rok temu, ale – jak powiedział ekspert – ziemniaki w hurcie można kupić jeszcze taniej. W warszawskich sklepach i na bazarach ceny tych warzyw sięgają 3 zł/kg.
Polska jest czwartym (po Niemczech, Francji i Holandii) producentem ziemniaków w UE. W kraju ziemniaki głównie uprawia się w województwach wielkopolskim, łódzkim, mazowieckim, pomorskim i kujawsko-pomorskim.
Anna Wysoczańska (PAP), sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Polakom podoba się praca NBP! Najlepsze oceny od lat
Rosjanie znaleźli sposób na amerykańskie Patrioty
»»Polska na celowniku! Rosyjskie sabotaże coraz groźniejsze – oglądaj w telewizji wPolsce24
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.