GAZETA BANKOWA: Kosmiczna szansa
Polska na swoją miarę chce skorzystać na orbitalnej koniunkturze. Elektronika, robotyka, automatyka i mechanika to dziedziny, w których już teraz spełniamy wyśrubowane normy sektora kosmicznego i w nich możemy osiągnąć największe sukcesy – pisze w „Gazecie Bankowej” Arkady Saulski
Krajowy Program Kosmiczny, dokument sporządzony przez Polską Agencję Kosmiczną, jest już gotowy. I choć budżet, którym dysponuje nasz kraj znacząco różni się wysokością środków od środków, które gotowe są wyłożyć rządy światowych potęg technologicznych: USA, Chin, Rosji czy nawet od tych, którymi dysponują prywatni inwestorzy, tacy jak Elon Musk, to pokazuje, że Polacy mają rozsądny plan, mierząc siły na zamiary. (…)
Spoglądając ku gwiazdom, autorzy „Strategii” są cały czas świadomi wyzwań i zagrożeń współczesnego świata, także tych wynikających z położenia geopolitycznego Polski. Dlatego naczelne miejsce zajmują w dokumencie kwestie bezpieczeństwa naszego kraju.
Priorytetem jest więc stworzenie kompletnego systemu satelitarnego opartego o satelity klasy mini – o masie 100–150 kg. Tego typu technologia jest nie tylko tańsza w produkcji, eksploatacji i późniejszej konserwacji niż wielkie satelity, ale też oferuje możliwości ściśle powiązane z naszym systemem bezpieczeństwa. Po pierwsze mikrosatelity mogą wykorzystywać technologie optoelektroniczne w średniej i wysokiej rozdzielczości. Po drugie takie satelity poruszają się na granicy atmosfery i przestrzeni kosmicznej, a po zakończeniu zadań spadają w atmosferę i spalają w niej. Technologia jest więc nie tylko względnie niedroga, ale też bezpieczna. Jak mówi Paweł Karcz, szef Laboratorium Badawczego Zenit, działającego m.in. w branży telekomunikacyjnej i teleinformatycznej: „Rynek mikrosatelitów jest ciągle rosnący. Dlatego powinniśmy na początku skupić się na wypełnianiu tego typu maszyn własną technologią: telekomunikacyjną, czy też obserwacyjną”.
Przewidywany w ramach KPK polski satelita optoelektroniczny i radarowy SAR miałby służyć do obserwacji terytorium Polski oraz pogranicza ościennych państw, na bieżąco informując o ewentualnych zagrożeniach, pokazując cele militarne i gospodarcze. Pojedynczy satelita nie musiałby dysponować dużymi możliwościami jeśli chodzi o rozdzielczość, ważniejsze byłoby umieszczenie na orbicie siatki takich maszyn, by ich zasięg obserwacji pokrywał wystarczająco szeroki obszar.
Innym celem wpisanym w KPK jest budowa satelity naukowego do obserwacji w paśmie UV. Otwartą kwestią pozostaje ocena stopnia, w jakim technologie satelitarne z naszego kraju mają być wykorzystywane w zapewnieniu bezpieczeństwa państwa, a w jakim skomercjalizowane i udostępnione rynkowi cywilnemu. Bo technologie satelitarne od lat wykorzystuje też rynek cywilny: systemy GPS to najbardziej oczywisty przykład, dzięki nim można oszacować powierzchnie nieruchomości czy działek rolniczych. Niezastąpiona może być rola satelitów w zapobieganiu skutkom klęsk żywiołowych (do oceny skutków zniszczeń) czy też jako pomoc w nawigacji morskiej.(…)
Prywatna ścieżka na orbitę
Już teraz polski sektor kosmiczny rośnie niezależnie od planów rządu. Jak wskazuje dr Marta Wachowicz: „Z polskim sektorem kosmicznym związanych jest ok. 230 podmiotów, z których ok. 40 utrzymuje się z działalności kosmicznej. Za dziesięć lat wzrost tej liczby może wynieść 15–20 proc., co będzie dużym sukcesem naszej branży”. W sektorze kosmicznym obecne są dwa segmenty: pierwszy to dostarczanie technologii, instrumentów, planowanie misji i satelitów. Drugi to wykorzystanie pozyskanych w wyniku misji danych na rynku cywilnym czy w administracji. Decyzja o tym, iż polski program skupiać się ma na rozwiązaniach satelitarnych sprawia, iż w naturalny sposób zadecydowano też o technologiach, które w przyszłości będą rozwijać się w oparciu o osiągnięcia rodzimego sektora; elektronika, robotyka, automatyka i mechanika to dziedziny, w których już teraz spełniamy wyśrubowane normy sektora kosmicznego i to właśnie w nich możemy osiągnąć największe sukcesy. (…)
Arkady Saulski
Cały tekst o polskim programie kosmicznym oraz więcej informacji i komentarzy o światowej i polskiej gospodarce znajdziesz w bieżącym wydaniu „Gazety Bankowej” do kupienia w kioskach i salonach prasowych
„Gazeta Bankowa” dostępna jest także jako e-wydanie, także na iOS i Android – szczegóły na http://www.gb.pl/e-wydanie-gb.html