Informacje

BIEC: Wzrósł Wskaźnik Przyszłej Inflacji

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 15 marca 2018, 09:51

    Aktualizacja: 15 marca 2018, 10:37

  • Powiększ tekst

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych, w marcu 2018 r. wzrósł w stosunku do miesiąca poprzedniego o 0,2 pkt - poinformowało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC)

Był to siódmy z kolei wzrost wskaźnika, przy czym przyrosty wskaźnika w ostatnich dwóch miesiącach były nieco słabsze niż te w okresie od sierpnia do grudnia ubiegłego roku - napisano w komunikacie BIEC. Jak zaznaczono, nie oznacza to, że presja inflacyjna się zmniejsza, a jedynie stabilizuje „rozprzestrzeniając się zarówno na czynniki o charakterze popytowym, kosztowym, jak i te wynikające z fazy cyklu koniunkturalnego .

Jak zaznaczyli eksperci BIEC, ceny w cyklu koniunktury zachowują się na ogół procyklicznie, jednak reagują zazwyczaj z opóźnieniem w stosunku do zmian ogólnej aktywności gospodarki. „Ich najszybszy wzrost pojawia się w okolicach szczytu aktywności gospodarczej i utrzymuje się jeszcze przez pewien czas po jego przekroczeniu” - wyjaśniono.

Biuro wskazało, że w dalszym ciągu nasilają się obawy przed wzrostem cen wśród konsumentów, „przybywa tych, którzy spodziewają się ich przyspieszonego wzrostu w najbliższym czasie”.

Jednocześnie, od końca ubiegłego roku rośnie odsetek konsumentów planujących zwiększanie wydatków na zakupy przy jednoczesnym zmniejszaniu się odsetka gospodarstw deklarujących wzrost oszczędności - napisano.

Jak oceniono, niskie oprocentowanie lokat bankowych, wysoka dynamika wynagrodzeń przy jednoczesnym zagrożeniu inflacją, wyzwalają wśród konsumentów mechanizm przyspieszania decyzji o zakupach „w myśl zasady: +zdążyć z zakupami przed inflacją+”.

Podobne oczekiwania na temat cen towarów wyrażają przedsiębiorcy - zaznaczyło BIEC. Dodało, że w stosunku do ubiegłego miesiąca ubyło nieco tych, którzy planują podwyżki cen na oferowane przez ich firmy wyroby, jednak zmiana ta „jest niewielka w stosunku do znacznego wzrostu w badaniach ze stycznia br.”.

Niewielkie ograniczenie zamierzeń wprowadzenia wyższych cen obserwujemy wyłącznie w grupie przedsiębiorstw małych i średnich. W grupie przedsiębiorstw dużych, zatrudniających powyżej 250 pracowników, nieustannie zwiększa się odsetek firm planujących podwyżki - napisano.

W analizie dodano, że podwyżki deklarują najczęściej przedsiębiorstwa przetwórstwa ropy naftowej, co ma zapewne związek z ostatnimi wzrostami cen tego surowca na rynkach światowych, gdzie ceny ropy od drugiej połowy ubiegłego roku systematycznie rosły, osiągając w ostatnich dniach cenę ponad 65 dol. za baryłkę.

Dla przedsiębiorców oznacza to wyższe koszty importu a w kolejności wyższe ceny benzyny na rynku wewnętrznym, wyższe ceny transportu, co zazwyczaj w ciągu kilku kolejnych miesięcy przenosi się na ceny detaliczne pozostałych towarów i usług - wyjaśniono.

SzSz (PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych