Polak dostaje do ręki 71 proc. wynagrodzenia
Wynagrodzenie netto, czyli kwota, jaką otrzymuje pracownik po odjęciu wszystkich obowiązkowych podatków i składek, w Polsce wynosi 71 proc. pełnej pensji w przypadku przeciętnie zarabiającego singla i 77 proc. w przypadku przeciętnie zarabiającej rodziny - wynika z najnowszej edycji raportu PwC „Praca w UE - podatki i składki 2018”.
Z analizy wynika, że jest to poniżej średniej dla krajów Unii Europejskiej. Przeciętnie zarabiający singiel otrzymuje 71 proc. swojego pełnego wynagrodzenia (średnia UE 73 proc.). Pozostała część to podatek PIT oraz obowiązkowe składki odprowadzane w imieniu pracownika przez pracodawcę: na ubezpieczenie emerytalne i rentowe oraz chorobowe (ZUS), a także na ubezpieczenie zdrowotne (NFZ). Oznacza to, że w zestawieniu z pozostałymi krajami UE zajmujemy 15. lokatę (ex aequo z Chorwacją, Łotwą i Rumunią). Pierwsze trzy miejsca należą do Cypru (91 proc.), Malty (81 proc.) oraz ex aequo Estonii, Irlandii i Wielkiej Brytanii (80 proc.).
Polskie rodziny - przy przeciętnych dochodach - mogą liczyć na 77 proc. wynagrodzenia (średnia UE wynosi 79 proc.), ale to zaledwie 18. miejsce w zestawieniu wszystkich 28 krajów Unii Europejskiej (ex aequo ze Szwecją). Analiza uwzględnia popularne ulgi na dziecko i rozliczenie małżeńskie.
Zmiany, które zaszły w podatku PIT w Polsce w ostatnich kilkunastu miesiącach, nie wpłynęły znacząco na wysokość wynagrodzenia netto przeciętnej rodziny. Podniesienie kwoty wolnej od podatku odczuła niewielka grupa osób o najmniejszych dochodach. Z kolei dyskutowane zniesienie limitu składek ZUS i tym samym zwiększenie kosztów zatrudnienia nie będzie pozytywnie stymulować rynku pracy. W tym kontekście pod znakiem zapytania stoi wzrost konkurencyjności naszego wynagrodzenia na europejskim rynku – uważa, cytowany w komunikacie, Mariusz Ignatowicz, partner w dziale prawno-podatkowym PwC.
Jak wynika z raportu PwC, mimo podwyżki kwoty wolnej od podatku do 6.600 zł w 2017 r., Polska nadal znajduje się w końcówce zestawienia krajów unijnych (21. miejsce). Spośród państw, które posiadają kwotę wolną za nami są Włochy (22.), Łotwa (23.), Czechy (24.) i Rumunia (25.). W poprzednim roku największy wzrost kwoty wolnej nastąpił w Chorwacji, o niemal 2.000 euro.
Z analizy dotyczącej zarobków osób zamożnych (pięciokrotność przeciętnego wynagrodzenia) wynika, że w przypadku singla zarobki netto wynoszą 67 proc. (10. pozycja ex aequo z Węgrami), a w przypadku rodziny to 73 proc. (6. lokata).
Jak podaje PwC w krajach UE nadal dominują podatkowe stawki progresywne (dotyczy to zwłaszcza państw tzw. „starej Unii”). Stawki liniowe są w zdecydowanej mniejszości i obowiązywały w 2017 r. w zaledwie 6 państwach, a od tego roku już tylko w 5 (bez Łotwy). W ponad połowie krajów Unii Europejskiej stawka podatkowa dla najlepiej zarabiających waha się w granicach 40-57 proc. Aż 8 państw ma najwyższą stawkę podatkową równą lub wyższą niż 50 proc. (Szwecja, Portugalia, Austria, Holandia, Dania, Belgia, Słowenia, Grecja).
Łączna składka na ZUS w Polsce to ponad 35 proc. wynagrodzenia, co w tym aspekcie sytuuje nas w połowie zestawienia państw Unii Europejskiej. W kilku krajach przekroczony jest próg 40 proc. (Słowacja, Czechy, Rumunia, Węgry, Grecja, Belgia, Holandia, Niemcy), a w przypadku Francji nawet 60 proc. W minionym roku na podwyżkę składek na ubezpieczenie społeczne zdecydowały się Niemcy, a na Cyprze i w Holandii obniżono składki pracodawcy z tego tytułu – mówi, cytowana w komunikacie, Joanna Narkiewicz-Tarłowska, dyrektor w dziale prawno-podatkowym PwC.