Informacje

Były wiceminister sprawiedliwości zatrzymany !

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 9 maja 2018, 14:33

    Aktualizacja: 9 maja 2018, 16:52

  • Powiększ tekst

Na wniosek Prokuratury Regionalnej w Białymstoku zatrzymany został w środę b. wiceminister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL Michał K. Śledczy zamierzają mu ogłosić zarzuty w śledztwie dotyczącym oszustw w podatku VAT na wielką skalę - poinformowała prokuratura.

Michał K., w przeszłości m.in. wiceminister sprawiedliwości, obecnie prowadzi praktykę adwokacką.

Prokuratura nie ujawnia na razie, o jakie zarzuty chodzi, ale w związku z tym, iż zarzuty formalnie zostały sporządzone i mają być ogłoszone po doprowadzeniu zatrzymanego do białostockiej prokuratury, w swoim komunikacie nie używa już ona pełnych danych osobowych.

Rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Białymstoku prokurator Paweł Sawoń powiedział PAP, że do zatrzymania przez funkcjonariuszy CBŚP doszło w Szczecinie.

Bezpośrednio po zatrzymaniu rozpoczęto przeszukania pomieszczeń. Celem tych czynności jest zabezpieczenie dokumentacji mogącej mieć związek z postępowaniem prowadzonym od 2015 roku przez Prokuraturę Regionalną w Białymstoku - poinformowano w komunikacie.

Śledztwo, dla potrzeb którego doszło do zatrzymania, prowadzone jest od 2015 roku przez Prokuraturę Regionalną w Białymstoku, we współpracy z urzędami skarbowymi i UKS w całej Polsce oraz z Generalnym Inspektorem Informacji Finansowej.

Dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej działającej nie tylko w kraju, ale także na Słowacji, w Chorwacji i Wielkiej Brytanii, podejrzanej o oszustwa w obrocie paliwami szacowane na blisko 700 mln zł. Grupa miała wprowadzać do obrotu w naszym kraju paliwa bez płacenia za to podatku VAT, zarzuca się jej również tzw. pranie brudnych pieniędzy.

Według informacji podawanych wcześniej przez prokuraturę, przestępcza działalność odbywała się w ramach procedury wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów, bez uiszczenia należnego podatku od towarów i usług. Firmy działały po kilka miesięcy jako tzw. znikający podatnicy, w tym czasie nie składały deklaracji podatkowych lub w składanych deklaracjach wskazywały nieprawdziwe informacje.

Między „znikającymi podatnikami” a kolejnymi firmami buforowymi, dochodziło do fikcyjnego obrotu paliwami płynnymi. Według śledczych, w rzeczywistości były one transportowane bezpośrednio od dostawcy do ostatecznego odbiorcy. Dzięki tej działalności ostateczny odbiorca paliwa wykazywał w swoich deklaracjach nieprawdziwe dane dotyczące wysokości podatku.

Główne osoby podejrzane zostały zatrzymane ponad rok temu. Sąd zdecydował o ich aresztowaniu.

Jak podała w środowym komunikacie Prokuratura Regionalna w Białymstoku, do tej pory w sprawie zarzuty postawiono osiemnastu osobom, w tym podejrzanym o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz dwóm adwokatom, którzy dotąd występowali jako obrońcy.

Jednemu z adwokatów prokurator przedstawił zarzuty dotyczące między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i tzw. prania brudnych pieniędzy. Drugiemu przedstawiono zarzuty związane z tzw. praniem brudnych pieniędzy - podała prokuratura.

Nazwisko mecenasa Michała K. pojawiło się w kontekście tej sprawy jesienią ub. roku. Prokuratura Krajowa zastrzegała wówczas, że śledztwo w sprawie wyłudzeń (poprzez niezapłacenie) podatku VAT nie ma żadnego powiązania z doradczą działalnością tego prawnika dla prezydenta, związaną z pracami nad projektami ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.

We wrześniu ub. roku prokurator krajowy Bogdan Święczkowski informował, że w prowadzonym w Białymstoku śledztwie ustalono, że na rachunki kilku adwokatów przelano środki pochodzące z działań przestępczych. Dodał, że prokuratorzy Prokuratury Regionalnej w Białymstoku i CBŚ podjęli działania, by je zabezpieczyć; zablokowano wtedy kilkaset tys. euro na kontach bankowych.

Mówił też wówczas dziennikarzom, że w lipcu do CBŚP zadzwonił mecenas Michał K., który „dotychczas nie przewijał się w tym śledztwie”. Święczkowski informował, że adwokat podał, iż na jego konto „jeden z uczestników grupy przestępczej” przelał ok. 1 mln zł. Prokurator wystąpił wtedy o wskazanie tego konta, podstaw przelewu i przepływu.

Niestety, 17 lipca pan mecenas odmówił przekazania tych danych, uniemożliwiając tym samym prokuratorowi zabezpieczenie tej kwoty - mówił Święczkowski.

Według niego, „prokurator został zmuszony do podjęcia innych działań, które w konsekwencji doprowadziły do zabezpieczenia części tych środków”.

Po informacjach w mediach, że „znalazł się na celowniku prokuratury”, mecenas K. mówił wtedy, że nie on jest celem. „Chodzi o zdyskredytowanie prezydenta, jako osoby, która przedstawi wiarygodną reformę sądownictwa”.

Bardzo prawdopodobne, że prokurator generalny idzie na wojnę z prezydentem - mówił wtedy w RMF FM.

W oficjalnym komunikacie z września 2017 roku Prokuratura Krajowa informowała, że w ramach śledztwa prowadzonego w Białymstoku badana jest sprawa „wykorzystywania rachunków kancelarii adwokackich do ukrywania na nich pieniędzy pochodzących z przestępstwa”.

Głównym celem podejmowanych działań jest odzyskanie tych kwot - podawali śledczy.

Czytaj także: Nie milion, ale nawet 2,5 mln. zł. przetransferowała mafia na konto Królikowskiego

Na podst. PAP

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.