Premier: trwa spór, czyja ma być Polska
Spór o to, czyja ma być Polska nie tylko się toczy, on nabiera rumieńców, ponieważ przeciwnicy polityczni mają za sobą siłę mediów i kapitału oraz wielkich przyjaciół na arenie międzynarodowej i wykorzystują to - powiedział w sobotę w Lublinie premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu uczestniczył tam w spotkaniu z mieszkańcami miasta.
Nasi oponenci szczerze nie wierzyli. Nie starczy wam na to pieniędzy, nie dacie rady. 25 mld, skąd na to weźmiecie pieniądze? Tymczasem trzeba o tym przypominać, bo oni chcą majstrować przy tym programie. W kuluarach mówią, że zmienią ten program, zamienią na jakieś ulgi, albo przekształcą inaczej, tak że te pieniądze mogą nie trafiać do najbardziej potrzebujących - mówił premier Mateusz Morawiecki
„Spór o to czyja ma być Polska, on nie tylko się toczy, on nabiera rumieńców, ponieważ nasi przeciwnicy polityczni mają za sobą potężną siłę mediów, potężną siłę kapitału, mają wielkich przyjaciół na arenie międzynarodowej i wykorzystują to. Wykorzystują to z pełną premedytacją dlatego, że chcą by Polska była taka, jaka była” - powiedział premier.
„My nie chcemy, by Polska była taka, jaka była. My chcemy, żeby Polska była możliwie równo, równomiernie rozwijającym się państwem i dlatego właśnie w takich miejscach jak województwo lubelskie zaznaczamy to najmocniej” - dodał.
Premier wskazywał, jako przykład, na znaczenie budowania systemu komunikacyjnego - dróg i kolei, które „powodują, że również do Lublina, Zamościa i Chełma, Radzynia Podlaskiego, Białej Podlaskiej, do Biłgoraja i innych miast inwestorzy idą chętniej, jeżeli mają jak dojechać i w sprawny sposób przeprowadzić inwestycję„.
Podał, że kiedy obóz rządzący obejmował władzę, w woj. lubelskim było 80 km dróg ekspresowych, a dzisiaj tych dróg w budowie jest ponad 300 km.
PAP, sek