Nowa elektrownia jądrowa na Białorusi budzi obawy
W reakcji na wyniki zachodniej ekspertyzy przeprowadzonej pod auspicjami KE Białoruś przygotuje narodowy plan działań na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa elektrowni atomowej pod Ostrowcem - poinformował białoruski Gosatomnadzor.
W ciągu trzech miesięcy sformułujemy ten plan. Jest to oczywiście kwestia konsultacji z naszą elektrownią jądrową, sposoby realizacji mogą być różne - powiedziała we wtorek Wolha Łuhouska, szefowa Gosatomnadzoru (departamentu ds. bezpieczeństwa jądrowego i radiologicznego ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych).
Instytucja ta jest regulatorem w dziedzinie bezpieczeństwa jądrowego na Białorusi.
Wskazała, że już wcześniej powstała mapa drogowa dotycząca realizacji wewnętrznych rekomendacji, wynikających z przeprowadzonych pod koniec 2016 r. stress testów siłowni, a także zaleceń zachodniej ekspertyzy.
Jesienią ubiegłego roku Mińsk przekazał Komisji Europejskiej raport narodowy ze stress testów, by - jak podkreślano - zademonstrować gotowość do uwzględnienia rekomendacji zachodnich regulatorów i ekspertów. Strona białoruska podkreślała, że testy odpornościowe zostały przeprowadzone zgodnie z rekomendacjami KE i Europejskiej Grupy Dozorów Jądrowych (ENSREG) wprowadzonymi po katastrofie w Fukushimie. Powołani przez KE specjaliści przeprowadzili ekspertyzę białoruskiego raportu, którą Białorusini określają jako „partnerską kontrolę”.
Celem testów odpornościowych było sprawdzenie wytrzymałości i bezpieczeństwa obiektu w przypadku wystąpienia ekstremalnych warunków naturalnych, takich jak trzęsienie ziemi, powódź, silne wiatry, deszcze i opady śniegu oraz ich kombinacja, a także działania ekstremalnie wysokich temperatur.
Zachodni eksperci stwierdzili 3 lipca podczas prezentacji w Brukseli, że „raport jest ogólnie pozytywny, jednak zawiera ważne rekomendacje, które wymagają odpowiednich działań”.
Specjaliści uznali np. za pozytywny fakt, że elektrownia jest zbudowana 50 m ponad poziomem najbliższej rzeki, jednak wskazali, że „ze względu na obecny etap budowy należy sprawdzić, czy nie ma zagrożenia dostania się wody do obiektów związanych z bezpieczeństwem”.
Zaapelowano także o zapewnienie dokładniejszych pomiarów dotyczących odporności sejsmicznej i dopracowanie procedur operacyjnych dotyczących działania w ekstremalnych warunkach pogodowych (ogólnie odporność na takie warunki oceniono jako wysoką). Jedna z rekomendacji dotyczy też zamontowania dodatkowej pompy do chłodzenia reaktora na wypadek utraty zasilania.
Białoruska elektrownia atomowa powstaje w obwodzie grodzieńskim, ok. 20 km od miejscowości Ostrowiec według rosyjskiego projektu AES-2006. Głównym wykonawcą projektu jest Rosatom.
Elektrownia będzie się składać z dwóch bloków energetycznych, z których każdy posiada reaktor o mocy do 1200 megawatów. Pierwszy blok ma zostać uruchomiony do końca 2019 r., drugi - w 2020 r.
Obawy i zastrzeżenia w związku z budową białoruskiej elektrowni niejednokrotnie wyrażała Litwa, której władze określają ją jako „rosyjski projekt geopolityczny”.
Wilno zarzuca Białorusinom m.in. wybiórcze podejście do kwestii bezpieczeństwa, a także nieudzielanie pełnych informacji na temat budowy elektrowni, która powstaje w odległości zaledwie 40 km od litewskiej stolicy.
PAP, MS